Niepokojące wieści z Woronicza. Gwiazdy TVP pilnie kombinują przy umowach, żeby zapewnić sobie miękkie lądowanie
Zwolnienia w TVP są już niemal pewne. Teraz trwa walka o to, by zapewnić sobie miękkie lądowanie i jak najdłuższy dopływ gotówki. Z Woronicza płyną niepokojące wieści o tym, że gwiazdy telewizji publicznej pilnie walczą o zmiany w umowach. Pracownicy stacji chcą przedłużyć sobie okres wypowiedzenia, tak by otrzymywać hojne wynagrodzenie nawet przez rok.
Po zmianie władzy w TVP zapanował blady strach. Pracownicy stacji obawiają się zwolnień i nie do końca wiedzą jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jak informuje portal Press, zwolnienia w TVP są niemal pewne. Teraz walka trwa o coś innego, gwiazdy telewizji publicznej chcą zapewnić sobie jak najdłuższy dopływ gotówki z Woronicza.
"Nikt już nie ma wątpliwości, że będą zwolnienia. Ludzie pocieszają się, że na pewno poleci ekipa z „Wiadomości” i najbardziej znane twarze z TVP Info, ale na nich zwolnienia się zatrzymają. Ktoś przecież będzie musiał przygotowywać i realizować programy" - mówi portalowi Press anonimowa osoba pracująca w TVP Info przy programach informacyjnych.
Rozmówcy portalu Press potwierdzają, że w siedzibie TVP przy pl. Powstańców Warszawy, gdzie mieszczą się redakcje programów informacyjnych stacji, trwają rozmowy o aneksach do umów.
W kilku źródłach potwierdzono, że kierownictwo TVP ma zmieniać gwiazdom umowy i kontrakty, na podstawie których pracują, dodając zapisy o dłuższych niż standardowe okresach wypowiedzenia.
"Powszechnie mówi się o standardzie: umowy mają być tak konstruowane, by mogli pobierać wynagrodzenie nawet przez rok po zwolnieniu, bez względu na to, czy pojawiają się na wizji i będą pracować przy programach – tłumaczy jeden z informatorów z TVP.
Anonimowi pracownicy stacji, z którymi rozmawiał Press wymieniają nawet konkretne nazwiska gwiazd TVP, którym ma najbardziej zależeć na zmianach w umowach.
Najczęściej słychać o: Michale Adamczyku (dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, który jest na urlopie od czasu ujawnienia przez Onet, że pobił kochankę), Magdalenie Ogórek, Jacku Łęskim, Michale Rachoniu oraz Miłoszu Kłeczku.
Żadna z tych osób nie odpowiedziała Press na zadane pytania, na temat zmian w umowach.
„Nic nam nie wiadomo, żeby taka sytuacja miała miejsce w ciągu ostatnich dni” - odpowiada zachowawczo Centrum Informacji TVP.
Zobacz też:
Kolejny skandal w TVP ujrzał światło dzienne. Nie chodzi o drobne pieniądze. Mowa o milionach
Gigantyczna burza wokół dziennikarki TVN24. W tle poważne oskarżenia i wielka kłótnia o pieniądze
Magdalena Ogórek tym razem nie wytrzymała. Dziennikarka wdała się w ostrą awanturę