Reklama
Reklama

Niepokojący wpis Szelęgowskiej! "Poczynił spustoszenie, wyssał wszelką nadzieję, połamał, zniszczył"

Dorota Szelągowska nie miała ostatnio łatwego czasu. Jej mama przebywała w szpitalu w związku z chorobą nowotworową płuc, a także operacją, która się z tym wiązała. Ona sama wcześniej także miała problemy zdrowotne, które ujawniła dopiero po jakimś czasie. Niestety, w jej życiu znów zaczęło dziać się coś niedobrego, o czym dobitnie dała znać w najnowszym poście.

Problemy życiowe Doroty Szelągowskiej

Dorota Szelągowska wzięła sobie ostatnio sporo na głowę. Architektka wnętrz postanowiła przeprowadzić się do nowego mieszkania, co, jak wiadomo, wiąże się z małą rewolucją życiową. Choć od urządzania wnętrz jest specjalistką, to sama przeprowadzka okazała się dla niej wyzwaniem. "W domu. Nie wiem, czy nareszcie... Trzecie pranie w toku, lodówka pusta, a głowa w rozsypce" - napisała kilkanaście dni temu na Instagramie.

Ubiegły rok oznaczał dla niej także problemy zdrowotne. Szelągowska wyjawiła jakiś czas temu, że święta wielkanocne spędziła w szpitalu, gdyż lekarz wykrył u niej niebezpieczną zmianę. "To był tak dziwny rok, że nawet nie umiem go podsumować. Paru rzeczy się w nim pozbyłam. Na przykład lęku przed lataniem, co poskutkowało 29 powietrznymi przeprawami, oraz nowotworu jajnika, którego skutkiem była Wielkanoc w szpitalu" - napisała.

Reklama

Jakby tego było mało, z poważnymi problemami zdrowotnymi zmagała się ostatnio także jej mama, która przeszła operację w związku z nowotworem płuc, na który zachorowała w przeszłości. Na szczęście Katarzyna Grochola czuje się już dobrze, o czym sama poinformowała w poście na Instagramie.

Szelągowska zamieściła niepokojący wpis

Niestety, ostatnio znów w jej życiu nie dzieje się najlepiej. Na swoim instagramowym profilu zamieściła wpis, z którego wynika, że początek roku zaczął się dla niej fatalnie. Wprawdzie nie wyjawiła szczegółów ani tego, czy na złe samopoczucie wpłynęło jedno wydarzenie czy suma kilku, jednak jej słowa zdołały mocno zaniepokoić jej fanów. Tym bardziej że wyznaniu towarzyszy zdjęcie, na którym Dorota Szelągowska ma nietęgą minę.

"Czy Was też ten styczeń tak dojechał, przejechał, zmiażdżył, przeżuł i wypluł? Czy za mało obrazowo opisałam, żeby się opowiedzieć ? Na wszelki wypadek dodaję: przemielił, zdewastował, poczynił spustoszenie, wyssał wszelką nadzieję, połamał, zniszczył. No i?" - pyta.

Fani próbowali dowiedzieć się co się dzieje, jednak tym razem architektka nie była skłonna do zwierzeń. Okazuje się jednak, że wielu jej obserwatorów również kiepsko rozpoczęli rok i także czują się przygnębieni.

Zobacz też:

Dorota Szelągowska podjęła życiową decyzję! "Głowa w rozsypce"

Afera po słowach Szelągowskiej o Kościele. Prześcigali się w wyzwiskach

Szelągowska na wakacjach. “Dorotka, kto Cię tak urządził?"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Szelągowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy