Nieprzyjemna wpadka z wiekiem Cichopek w TVP. Kurzajewski pilnie zareagował

Eliza Witkowska

Plotki

Środa, 20 grudnia 2023 (17:25)

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski byli prowadzącymi dzisiejszego porannego wydania programu "Pytanie na śniadanie". Choć aktorka z "M jak miłość" dopiero co wróciła ze Stanów Zjednoczonych - i to bez Kurzajewskiego - to od razu wrzuciła się w wir pracy. Niestety podczas rozmowy z ekspertką nie została zbyt miło potraktowana.

Nieprzyjemna wpadka z wiekiem Cichopek w "Pytaniu na śniadanie". Kurzajewski pilnie zareagował

Katarzyna Cichopek została wczoraj przyłapana na lotnisku. Co ciekawe, wracała z USA sama, bez Macieja Kurzajewskiego. Choć nikt nie wiedział co się stało z narzeczonym aktorki "M jak miłość", to oboje pojawili się w porannym programie śniadaniowym "Pytanie na śniadanie". Wszystko szło gładko, lecz w pewnej chwili wytknięto... wiek Katarzyny Cichopek. Kurzajewski pilnie wstawił się za swoją ukochaną.

Reklama

Zobacz koniecznie: Cichopek sama wróciła z USA. Po Kurzajewskim ani śladu. Niesłychane sceny na lotnisku

Kurzajewski stanął w obronie Cichopek. Poszło o wiek na antenie "Pytania na śniadanie"

Aleksandra Grysz, która w sekcji "czerwony dywan" zajmuje się plotkami i nowinkami ze świata celebrytów, wspomniała o brytyjskiej rodzinie królewskiej.

"Księżna Kate wrzuciła zdjęcie sprzed 40 lat. Czyli z czasów, kiedy KC oznaczało... Kasię Cichopek już" - zaczęła mówić Grysz.

"Chwilunia..." - rzuciła od razu zaskoczona Cichopek.

Od razu na sytuację zareagował Maciej Kurzajewski, który stanął w obronie swojej ukochanej.

"To była niepotrzebna uwaga. Miało być miło Olu..." - od razu zareagował Kurzajewski.

Aleksandra Grysz trochę wytrącona z tropu zaczęła dopytywać się w którym roku urodziła się Kasia Cichopek. Prezenterka odpowiedziała, że w 1982, więc jest... w takim samtm wieku, co księżna Kate.

Zniecierpliwiony i zażenowany Kurzajewski litościwie wypalił do Grysz: "Teraz wyjaśniamy takie rzeczy, naprawdę..."

To nie pierwsza wpadka Aleksandry Grysz w "Pytaniu na śniadanie"

Przypomnijmy, że to nie była pierwsza żenująca sytuacja z Aleksandrą Grysz w roli głównej. Nie tak dawno opowiedziała Izabelli Krzan i Tomaszowi Kammelowi "żart" o Michale Koterskim. Wówczas też nie było przyjemnie, ponieważ nie był ani śmieszny, ani na miejscu - zważając na historię życia Koterskiego. Prowadzący wówczas nie wiedzieli jak zareagować.