Niesamowita prawda o ojcu Macieja Kurzajewskiego. Tak wspominała go Smaszcz
Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek to najgorętsza para tego roku. Każdy ich krok bacznie obserwują nie tylko fani Kurzopków, ale i media. Oliwy do ognia dolewają: były mąż aktorki Marcin Hakiel i była żona prezentera Paulina Smaszcz. Jak się okazuje w tej układance jest też ktoś, na kogo warto zwrócić uwagę. A wspomniała go jakiś czas temu sama Smaszcz. Co za słowa!
Maciej Kurzajewski nigdy za wiele nie komentował swojego życia prywatnego. Ani za czasów małżeństwa z Pauliną Smaszcz, ani tym bardziej teraz, po ujawnieniu związku z Katarzyną Cichopek.
Prezenter dość skrupulatnie trzyma swoje życie prywatne dla siebie. I choć media szeroko opisują jego życie miłosne, on sam nie komentuje wszystkich doniesień.
Nie dziwi więc fakt, że i o swojej najbliższej rodzinie Maciej Kurzajewski niewiele do tej pory wspominał. A ma czym się pochwalić!
Kurzajewski z pewnością ma powód do dumy. W końcu jego ojciec to zasłużona postać. Kim był?
Czesław Kurzajewski był dziennikarzem (ukończył Zaoczne Zawodowe Studium na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego) i politykiem. Wcześniej brał czynny udział w opozycji antykomunistycznej - w stanie wojennym został zwolniony z tygodnika "Kaliski Włókniarz", gdzie był sekretarzem redakcji i zastępcą redaktora naczelnego. Był też publicystą lokalnego dwutygodnika "Delta".
Należał do "Solidarności" i był posłem na Sejm po wyborach z czerwca 1989 r. - brał udział w Obywatelskim Klubie Parlamentarnym, pracował w Komisji Zdrowia oraz Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu. W 1991 r. wycofał się na dobre z polityki. Zanim zaangażował się w działalność polityczną i dziennikarską był zaopatrzeniowcem w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-Kalisz" czy kaletnikiem w Spółdzielni Inwalidów "Pokój" również w Kaliszu.
W latach 90. pracował m.in. jako dziennikarz kaliskiego radia "Centrum". Bo to właśnie dziennikarstwo było największą pasją Czesława Kurzajewskiego, którą zaszczepił w swoim synu.
Czesław Kurzajewski zmarł w 2019 r., tydzień przed swoimi 75. urodzinami. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Starej Miłośnie w Warszawie. To właśnie pod tę parafię podlega osiedle, na którym Kurzajewski i Smaszcz mieszkali razem.
"Dziś rano, po długiej, ciężkiej i wyczerpującej siły witalne chorobie, w wieku 75 lat odszedł mój Tata Czesław Kazimierz Kurzajewski. Msza żałobna odbędzie się w Parafii Świętego Hieronima Stara Miłosna w poniedziałek 13.05.2019 o godzinie 15:00. Dziękuję za wsparcie w chorobie i proszę o modlitwę. Spoczywaj w pokoju Tato" - napisał w 2019 r. Kurzajewski na swoim Facebooku w pożegnalnym poście.
Jak wspominała Czesława Kurzajewskiego synowa? "Zawsze mnie wspierał i wierzył we mnie. Kibicował przy doktoracie, pytał kiedy byłam smutna, śmiał się z moich wygłupów i kochał szalenie Franka i Julka. TO BYŁ WSPANIAŁY, MĄDRY MĘŻCZYZNA. Trudno pogodzić się z tym, że los tak szybko zabiera radość i szczęście, ludzi i relacje" - pisała Paulina Smaszcz.
Matka prezentera ma 75 lat. Teresa Kurzajewska jest ciężko chora i wymaga opieki. Maciej Kurzejewski zdaje egzamin z bycia synem na szóstkę z plusem - mieszka z nią na co dzień i dokłada wszelkich starań, by jej nic nie brakło. Ona zaś zawsze stoi za nim murem - bez względu na wszystko.
Wspierała syna, gdy ten tworzył swój nowy związek z Kasią Cichopek. "Kiedy spotykamy się razem i jest z nami również i moja mama, i Kasi rodzice, to takie wieczory przedłużają się bardzo, naprawdę. Jest o czym rozmawiać. Lubimy spędzać czas w swoim towarzystwie" - wyznał w rozmowie z Super Expressem. Podczas rozwodu Smaszcz z teściową nie miała dobrych stosunków. "Kobieta petarda" miała żal, że nie pomogła jej w ciężkich dla niej chwilach.
Maciej Kurzajewski ma też dwie siostry - Małgorzatę Kurzajewską-Zarinah (dziennikarkę i pilot wycieczek po Izraelu) oraz drugą młodszą o 9 lat. O Małgorzacie było głośno podczas sprawy rozwodowej ze Smaszcz. Na Instagramie dała się ponieść emocjom. "Jesteśmy członkami rodziny Maćka, niezaangażowanymi medialnie. Ja znam swojego brata z wadami i zaletami. Ten czas jest, jako dla człowieka, trudny. Ten festiwal mitomanii Pauliny uderza w Maćka, dzieci i naszą rodzinę. Wierzę jednak, że właśnie będąc jednością rodzinną przez to przejdziemy" - napisała. "W odróżnieniu od opinii publicznej my znamy prawdę o Paulinie. I z szacunku do matki naszych bratanków i wnuków nie będziemy uczestniczyć w tej walce. Ale z serca dziękujemy za każdy wyraz wsparcia wobec Maćka i nas" - dodała.
Zobacz także:
- Maciej Kurzajewski. Oto historia miłości i rozstań: żona, romans i Kasia Cichopek
- To nie były plotki o Cichopek i Hakielu. Na rozpoczęciu roku się potwierdziło
- Wdowa po Precigsie skierowała wzruszające słowa do Cichopek. Tak zachowały się na pogrzebie