Niespodziewane sceny podczas wywiadu z Pavlović. Wkroczyła jej mama i dołożyła swoje [POMPONIK EXCLUSIVE]
Iwona Pavlović (61 l.) w drugim odcinku 15. edycji „Tańca z gwiazdami” nie była już tak wyrozumiała, jak w pierwszym. Przekonały się o tym Majka Jeżowska i Julia Żugaj, które nie zachwyciły techniką. Widzowie zaś wysunęli podejrzenia, jakoby Pavlović specjalnie zbyt nisko oceniała Annę Marię Sieklucką (32 l.). Nagle, podczas rozmowy z nami, wtrąciła się mama jurorki…
Drugi odcinek 15. edycji „Tańca z gwiazdami” wzbudził wiele emocji. Zarówno gwiazdy, jak i widzowie sprawiali wrażenie rozczarowanych notami, dużo niższymi niż w pierwszym odcinku.
Tydzień temu w rozmowie z Pomponikiem Iwona Pavlović zastanawiała się nawet, czy jury nie przesadziło z pobłażliwością. Tłumaczyła jednak, że w pierwszy odcinku musi być miło, żeby zestresowane gwiazdy trochę się rozluźniły.
Za to drugi odcinek pokazał, jak naprawdę wyglądają realia programu. Z show pożegnała się już pierwsza para, którą okazali się Olga Bończyk i Marcin Zaprawa.
Gorzką pigułkę musiała też przełknąć Julia Żugaj, której przyszło zadowolić się 30 punktami jurorskimi, czyli notą o 8 punktów niższą niż tydzień temu. Jak dała do zrozumienia Pavlović, influencerka powinna przyzwyczaić się do zmienności not:
„Ona ma taką lekkość, młodość, jest zwinna, ale walc wiedeński musi być tańczony płasko, a Julka podskakiwała i to jest bardzo duży błąd. Ja tak przeczuwam, że ona tak będzie miała, że jeden taniec zatańczy lepiej, drugi gorzej…”.
W ocenie jurorki, Julia niewystarczająco pilnowała ramy, chociaż najgorzej pod tym względem wypadła jednak Jeżowska. Jak ujawniła w rozmowie z Pomponikiem Iwona Pavlolvić, u piosenkarki ani dół, ani góra ciała nie pracowały dobrze, dlatego wlepiła Mai tróję:
„Maja bardzo słabo trzymała się na nogach, a tak naprawdę trzymała się Michała. Bardzo niedobra rama, to są takie dwa pierwsze kryteria i oba zostały położone dzisiaj”.
Anna Maria Sieklucka i Michał Kassin za swojego quick stepa otrzymali 27 punktów, co zdaniem fanów aktorki, było niezasłużenie niską notą.
Pojawiły się nawet podejrzenia, jakoby Pavlović celowo traktowała zbyt surowo młodą i piękną aktorkę, znaną z ekranizacji trylogii Blanki Lipińskiej. Jurorka postanowiła się z tego wytłumaczyć w rozmowie z Pomponikiem:
„Ale Ania dostała dobre noty dzisiaj… Ja uważam, że dałam jej taką notę, na jaką zasługuje. Trudno mi się odnieść do tego… Ja wiem, że cały czas są wyszukiwane teorie, ale my nie mamy nacisków, przycisków, każdy z nas jest odpowiedzialny za swoją notę. Dzisiaj w ogóle noty były niższe, ale też ten taniec był nieco słabszy, no ale pierwszy taniec oni przygotowywali przez miesiąc. Ja dałam Ani "6" i to była dobra, mocna nota”.
Jak się niespodziewanie okazało, podobne zdanie, co widzowie, ma na temat systemu oceniania Iwony Pavlović bardzo bliska jej osoba. Ponad 90-letnia mama jurorki, zaproszona na niedzielne nagranie, wyznała w rozmowie z Pomponikiem:
„Troszkę ostro oceniała, ale ona jest fachowcem. Troszkę może geny moje ma… (...) Iwonka jest bardzo fajną dziewczyną, serdeczną (...)”
Zobacz też:
Iwona Pavlović już tak nie wygląda. Znów zaskoczyła metamorfozą
Fanki Julii Żugaj narobiły zamieszania w studio. Gwiazda zabrała głos [POMPONIK EXCLUSIVE]
Iwona Pavlović zdradziła, jakich rad udzieliła jej Beata Tyszkiewicz