Niespodziewane sceny z domu Małgorzata Rozenek. Majdan przegapił ważny moment [POMPONIK EXCLUSIVE]
Małgorzata Rozenek-Majdan od zawsze walczyła o możliwość korzystania z metody in vitro. Sama dzięki tej metodzie ma trójkę dzieci, więc doskonale wie, z czym musi się mierzyć para, która pragnie dziecka. O tym, jak wygląda walka Małgorzaty i jakie są dalsze plany zapytał reporter Pomponika, Damian Glinka. Tego dowiecie się tylko u nas!
Małgorzata Rozenek-Majdan w czwartek na mównicy sejmu wygłosiła swoją przemowę na temat leczenia niepłodności za pomocą metody in vitro. Od lat działa jako aktywistka, a teraz widzi szansę na zmianę ustrojową. W rozmowie z reporterem Pomponika Małgorzata opowiedziała, jakie towarzyszyły jej emocje z tego wydarzenia. A także... dlaczego jej mąż nie oglądał wystąpienia na żywo.
"Czułam się onieśmielona, bo miejsce jest niezwykłe. Sala plenarna sejmu robi ogromne wrażenie nie tylko emocjonalnie, ale chociażby swoją architekturą. Godzina była późna, bo około 12 w nocy, ale emocje były bardzo gorące. Działo się wiele, ale to jest ten typ wydarzeń, które powodują,ze ja chcę robić jeszcze więcej. I takie są plany" - powiedziała nam Małgorzata.
Prezenterka "Dzień Dobry TVN" dodała, że jest gotowa rozmawiać z każdym, kto chce poznać historie par zmagających się z niepłodnością, a także zapewniła, że odpowie na każde nurtujące pytania.
"Ja nie działam politycznie, działam społecznie. Nie działam przeciwko komuś, ale w sprawie. Ważne jest dla mnie, żeby padło, że jestem w stanie rozmawiać z absolutnie każdym, niezależnie od poglądów politycznych z każdym, kto znajduje w sobie empatię i potrzebę zrozumienia dla par leczących się na niepłodność" - dodała prezenterka.
Kiedy Małogrzata Rozenek będzie zadowolona ze swoich działań? Kiedy poczuje się spełniona? Oczywiście odpowiedź mogła być tylko jedna!
"Wtedy, kiedy powróci refundacja in vitro jako metodę leczenia niepłodności z budżetu państwa. Budżet państwa musi na siebie przejąć finansowanie leczenia" - odpowiedziała zdecydowanie.
Jak przemówienie odebrali najbliżsi Małgorzaty? Sama wyznała, że przeważnie sa nieobiektywni - zawsze mówią jej, że wypadła świetnie.
"Prawda jest taka, że Radosław z dziećmi spali, bo pora była późna, nie oglądali tego na żywo. Moja mama i tata oglądali, ale najważniejsze jest co z tego przemówienia zostało. A zostało to, że głos takich osób jak ja, czyli takich, które przeszły przez leczenie niepłodności. Ja jeszcze miałam to ogromne szczęście, że trzykrotnie udało mi się urodzić dzieci, a to nie jest takie oczywiste. Ten głos tych par wybrzmiał bardzo głośno.
Radosław Majdan choć nie oglądał przemówienia na żywo, to okazał publiczne wsparcie swojej ukochanej. Pod wpisem Gosi zostawił emocjonujący komentarz:
"Brawo Kochanie! Powiem krótko: Dzięki metodzie In vitro przeżywam najpiękniejszą historię swojego życia, historię, bycia tatą. Jak bardzo może to przerażać, że są tacy ludzie, których trzeba przekonywać i uświadamiać do czegoś tak oczywistego".
Zobacz też:
Natchniona Małgorzata Rozenek-Majdan wystąpiła w Sejmie. Jej słowa odbiją się szerokim echem
Małgorzata Rozenek boso. Uziemia się w betonowej Warszawie? (ZDJĘCIA)
Rozenek i Majdana poniosły emocje. Niespotykane sceny luksusowym butiku. Zrobiło się gorąco
Rozenek-Majdan znów znika z "Dzień Dobry TVN"? Nie mają dla niej dobrych wieści