Niespodziewane sceny zza zamkniętych drzwi domu Janachowskiej. Aż trudno uwierzyć
Izabela Janachowska (38 l.) zamieściła w internecie filmik, który trudno brać na poważnie. Gorzej, że jako żart też sprawdza się średnio. Daje się odczuć brak ostrzeżenia, żeby nie próbować powtarzać tego w domu. O co chodzi? Oto szczegóły.
Izabela Janachowska lubi przekonywać, że, chociaż wiedzie bajkowe życie, a jej Instagram usiany jest cukierkowymi zdjęciami, ma poczucie humoru i dystans do siebie. Od pewnego czasu eksperymentuje z filmikami, które mają tego dowieść.
Na Instagramie Janachowskiej można znaleźć filmik, przedstawiający jej męża, zatroskanego o rodzinne finanse. Zaaranżowana scenka pokazuje Krzysztofa Jabłońskiego, trzymającego się za głowę przed otwartym laptopem i Izę, przebiegającą w podskokach za jego plecami, wymachując torbami z markowych butików.
Ostatnio zaś Janachowska wrzuciła na YouTube filmik, wyśmiewający jej umiejętności kulinarne. Wyzwaniem nie do przejścia okazało się jajko sadzone.
Celebrytka najpierw sprawiła, że zaczęło się przypalać, a potem zaczęła narzekać, że będzie miało zbyt płynne żółtko. W tej sytuacji, zamiast położyć na patelni pokrywkę, jak nakazywałaby logika, postanowiła rozgrzać piekarnik i w nim dokończyć obróbki termicznej. Jak wyjaśniła:
"Moim zdaniem musimy podnieść obroty. Chodzi o to, że żółtko jest miękkie nadal. Robisz jajko idealne, a do rolki nie potrzebujemy idealnego, tylko bardziej ścięte. Do piekarnika! Piekarnik ci walnie z góry, a to ci cały czas od dołu robi".
To było już trzecie urządzenie AGD, które postanowiła wykorzystać do usmażenia jednego jajka, po kuchence i okapie, który nazywa "dmuchaczem". I na tym nie poprzestała. Postanowiła wykorzystać również odkurzacz.
Jak wyjaśniła, łatwo przy jego pomocy usunąć nadmiar przypraw z jajka, jeśli się sypnie za dużo. Jak się okazało, odkurzacz nie odróżnił, czego konkretnie Janachowska chciała się pozbyć, być może po prostu nie był to odkurzacz inteligentny. W ułamku sekundy pochłonął całe pieczołowicie usmażone jajko, rozbryzgując je przy okazji po kuchni.
Cóż, trudno to nagranie traktować poważnie. Inna kwestia, czy sprawdza się jako anegdota… Jak wiadomo, różne są rodzaje poczucia humoru.
Zobacz też:
Na bogato albo wcale. Nie do wiary, czym Izabela Janachowska wozi męża milionera
Izabela Janachowska chwali się swoim szczęściem. Właśnie minęło 10 lat