Niespodziewane wieści o Guzik i góralskim mężu. Krążące plotki o tym, co wyprawia się nocami w ich domu to prawda
Aktorka Anna Guzik (46 l.) i jej mąż Wojciech Tylka niedawno obchodzili dziesiątą rocznicę ślubu. Małżonkowie słyną z tego, że raczej niechętnie opowiadają o życiu rodzinnym mediom. Gwiazda "Na Wspólnej" z okazji cynowych godów postanowiła jednak uchylić rąbka tajemnicy. Udzieliła więc wywiadu katolickiemu tygodnikowi, w którym opowiedziała, co dzieje się nocami w jej domu...
Anna Guzik zyskała sporą popularność dzięki roli Żanety w "Na Wspólnej", gdzie gra od wielu lat. Na co dzień aktorka stroni od celebryckiego świata i zaraz po zakończeniu pracy na planie ucieka do Bielska-Białej, gdzie mieszka wraz z mężem i trzema córeczkami.
Rodzina jest dla niej na pierwszym miejscu, co gwiazda podkreśla na każdym kroku. Niedawno wraz z Wojciechem Tylką świętowali 10. rocznicę ślubu. Z tej okazji wyjechali nawet na parę dni do Wenecji i to tylko we dwójkę.
W "Dobry Tygodniu" Guzik przyznała jednak wprost, że w świętowaniu jubileuszy jest po prostu "beznadziejna".
"Na swoje wytłumaczenie mam tylko to, że zazwyczaj te ważne daty wypadają w momentach mojej intensywnej pracy zawodowej. Ale w tym roku świętowaliśmy na całego - mąż zaprosił mnie na kilka dni do Wenecji, byliśmy tylko we dwoje, a potem celebrowaliśmy całą rodziną" - pochwaliła się w katolickim tygodniku.
Aktorka zaskoczyła także wyznaniem o tym, jak wraz z mężem starają się cały czas o to, by żar ich związku nie przygasł. Noce są tylko ich - jak przekazała.
"Wieczory zawsze są nasze! Tak sobie ustaliliśmy, kiedy dziewczynki były malutkie, dlatego tak walczyliśmy o ich wczesne zasypianie, żeby po całym dniu szaleństwa spędzić choć dwie godziny tylko w swoim towarzystwie. Jest oczywiście kanapa, dobry film i chrapiący pies" - wyjawiła Anna.
Jak układają się jej relacje z mężem w ciągu dnia? Okazuje się, że nie dzielą się po równo domowymi obowiązkami. Guzik nie wierzy w coś takiego, bo ona przecież "nie wymienia opon, nie kosi trawy i nie sadzi drzew".
"Oczywiście kiedy jestem w teatrze lub w Warszawie, mąż zajmuje się córeczkami, ale kiedy jestem na miejscu i mam wolne, to chcę z nimi pobyć. Zawożę je wtedy na zajęcia, odbieram z przedszkola, lubimy sobie pogadać przy stole. Moje córki są już świetnymi kompanami do rozmów" - wyznała.
Zobacz też:
Anna Guzik pokazała zdjęcia z rodzinnych wakacji. Ależ jej córki wyrosły!
Anna Guzik rusza wraz z mężem z własnym biznesem. "Wojtek zapalił się do tego"