Niespodziewane wieści od „Wodzianki”. „Dopiero zacznie się dziać…”
Dominika Zasiewska (34 l.), która w show biznesie zaistniała jako „Wodzianka” w programie Kuby Wojewódzkiego, nie może oprzeć się tęsknocie za show biznesem. Wprawdzie przez minione lata jej związki z głównym nurtem były dość wątłe, jednak Zasiewska właśnie zapowiedziała, że wkrótce to się zmieni. Zamieściła relację z budynku krakowskiego oddziału TVN.
Dominika Zasiewska szczytowy okres kariery przeżyła 16 lat temu, gdy podawała wodę gościom programu Kuby Wojewódzkiego. Do tej pory ze wzruszeniem wspomina czasy swojej świetności.
Zadbała nawet o to, by nazwa jej internetowego profilu przypominała, że to właśnie ona była pierwszą i najprawdziwszą "Wodzianką" Wojewódzkiego. Rzeczywiście jest powód do dumy..?
5 lata temu postanowiła o sobie przypomnieć, upubliczniając wiadomości tekstowe, jakie, według jej wersji, wymieniała z Krzysztofem Rutkowskim.
Wszędzie, gdzie się dało, ogłosiła, że najsłynniejszy polski detektyw bez licencji, regularnie wyznawał jej miłość, gotował koperkową z ryżem, proponował ślub i kupno wspólnego mieszkania, a także przekonywał, że z matką jego dziecka nic go nie łączy poza wspólnymi interesami.
Jak z czasem wyszło na jaw, nie była to jedyna trudna relacja w życiu Zasiewskiej. 3 lata temu wyznała w rozmowie z Plejadą, że miała też sporo kłopotu z Miśkiem Koterskim, z którym łączyła ją skomplikowana sytuacja lokalowa, całkowicie pozbawiona podtekstów romantycznych.
Jak ujawniła Zasiewska, poznała Miśka w wieku 19 lat, gdy zamieszkała w należącym do taty mieszkaniu na warszawskim Muranowie. W rozmowie z Plejadą żaliła się, że Koterski zwalił jej się na głowę, oczekując darmowego wiktu, opierunku i emocjonalnego wsparcia.
To już jednak przeszłość... Misiek zdążył wyjść na prostą i ożenić się, a Rutkowski nawet dwukrotnie…Tymczasem Zasiewska, po latach tułania się po obrzeżach show biznesu, postanowiła z nową energią zająć się rozkręceniem swojej kariery.
Po miesiącach milczenia i nieobecności w mediach społecznościowych, zamieściła filmik, sugerujący, że przez ten czas zaprzątały ją plany powrotu do show biznesu oraz obawa o własne bezpieczeństwo. Nagranie pochodzi z wnętrz krakowskiego oddziały TVN, a podekscytowana Dominika z nerwów zapomniała kluczowego słowa:
„Cześć, kochani. Nie wiem, od czego zacząć. Robię…co to jest? Relacja. Robię relację po raz pierwszy od bardzo, bardzo dawna. Oczywiście nie mogę powiedzieć, w czym biorę udział. Ale nagrywam, bo zdecydowałam się, że wrócę jednak do przestrzeni publicznej po długich latach życia w zagrożeniu, uciekania, ukrywania się i tłumaczenia się z rzeczy, których nie zrobiłam”.
Jak buńczucznie zapowiedziała „Wodzianka”, projekt, o którym wspomniała na nagraniu, to dopiero początek wielkiej ofensywy medialnej, jaką planuje w najbliższym czasie. Jak daje do zrozumienia na Instagranie, jeszcze o niej usłyszymy:
„Postanowiłam, że mam prawo dać sobie szansę i właśnie tą szansę daję sobie od dzisiaj, no i jestem tutaj. Potem wracam do Warszawy i w Warszawie dopiero zacznie się dziać”.
Tęskniliście?
Zobacz też:
Co się stało z twarzą dawnej Wodzianki?! Wszyscy mówią o jej policzkach!
Dominika Zasiewska oskarża Miśka o zdemolowanie mieszkania: „Mój ojciec wyrzucał śmieci łopatą”