Reklama
Reklama

Niespodziewane wyznanie Wojciechowskiej: "Zastanawiam się, czy to była dobra decyzja"

Martyna Wojciechowska pozwoliła sobie na odrobinę uszczypliwości wobec swojego byłego męża, Przemysława Kossakowskiego. To dla podróżniczki rzadkość, a jeszcze rzadsze jest jej osobiste wyznanie w najnowszym wywiadzie dla miesięcznika. Martyna zastanawia się, czy podjęła odpowiednią decyzję w życiu.

Wojciechowska najpierw zadrwiła z Kossakowskiego, a teraz takie wieści

Martyna Wojciechowska po dłuższym czasie od rozwodu zebrała się na odwagę, by drobnymi uszczypliwościami uderzać w swojego byłego męża, Przemysława Kossakowskiego. Podróżniczka śmiała się, że tak krótko byli małżeństwem, że w sumie ono się nawet nie liczy.

Martyna Wojciechowska: "Nawet małżeństwo mi nie wyszło"

Przypomnijmy, że para poznała się w 2018 roku i od razu wpadła sobie w oko. Po 3 latach zawarli związek małżeński, a ich ślubem żyła cała Polska. Niestety, po 3 miesiącach para ogłosiła rozpad małżeństwa. Fani wzięli stronę podróżniczki, a na Instagramie Kossakowskiego rozpętało się piekło. Od tamtej pory minęło sporo czasu, aż Martyna sama zaczęła wbijać szpilki swojemu eks!

Reklama

Podczas spotkania z Martyną na Pol'and'Rock Festival, niespodziewanie wyznała, że nawet małżeństwo jej nie wyszło, a winą był jego... krótki staż!

"Byłam żoną przez trzy miesiące, więc mogę powiedzieć, że prawie się to nie liczy. Nawet małżeństwo mi nie wyszło" - wyznała podczas spotkania zorganizowanego w ramach Akademii Sztuk Przepięknych, podczas odbywającego się właśnie Pol'and'Rock Festival.

Mama Wojciechowskiej zmieniła jej życie: "Zastanawiam, czy to była dobra decyzja"

W sierpniowej rozmowie z magazynem "Zwierciadło", Martyna Wojciechowska otwiera się i mówi o prywatnej części swojego życia. Jedną z nich była ingerencja mamy w jej życie zawodowe.

"To był chyba pierwszy i ostatni raz, kiedy moja mama postanowiła mnie przekonać do tego, żebym wybrała lżejsze życie. Mamy lekarzy w rodzinie, więc wiedziała, jak ciężki i wymagający jest to i kierunek studiów, i zawód. Do dziś czasem się zastanawiam, czy to była dobra decyzja" - czytamy w wywiadzie.

Ostatecznie Martyna Wojciechowska zrezygnowała ze studiów medycznych, dla których poświęcała kilka ostatnich lat życia. Przez tę decyzję ostatecznie nie wiedziała, co dalej zrobić ze swoim życiem.

"Szybko jednak trafiłam do zawodu, który uprawiam i który kocham (...) Ostatecznie jestem dziennikarką z powołania z dyplomem zarządzania. I mam, jak powszechnie wiadomo, lekkie życie... Dosłownie leżę i pachnę!" - śmiała się Martyna w rozmowie ze "Zwierciadłem".

Poszlibyście do Pani Doktor Martyny Wojciechowskiej?

Zobacz też:

Wojciechowska gorzko o macierzyństwie. Postanowiła przeprosić swoją córkę

Wojciechowska zaliczyła modową wpadkę. U jej boku byli rodzice (ZDJĘCIA)

Wielkie szczęście Przemka Kossakowskiego po rozwodzie z Wojciechowską! To go spotkało!

Kossakowski wbił szpilę Wojciechowskiej? Teraz tak się tłumaczy ze swojego zachowania!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Martyna Wojciechowska | Przemysław Kossakowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy