Niespodziewanie nadeszły pilne wieści od Krystyny Jandy. Mówi wprost o swoim testamencie
Krystyna Janda znana jest nie tylko ze swoich znakomitych ról filmowych i teatralnych, ale także z wielu odważnych wypowiedzi. W jednym z ostatnich wywiadów gwiazda filmów Andrzeja Wajdy podjęła trudny temat i w poruszający sposób opowiedziała o tym, jak ocenia całe swoje życie.
Krystyna Janda jest jedną z najbardziej cenionych i rozpoznawalnych aktorek w Polsce. Jej życiorys i kariera to gotowy materiał na powieść lub scenariusz filmowy. W trakcie swojej imponującej kariery miała okazję współpracować z największymi twórcami polskiego kina: Krzysztofem Kieślowskim, Krzysztofem Zanussim, Ryszardem Bugajskim i Andrzejem Wajdą, a aktorskiego fachu uczyli ją tacy mistrzowie jak Andrzej Seweryn i Tadeusz Łomnicki.
72-latka, która debiutowała w legendarnym "Człowieku z marmuru", budzi emocje nie tylko swoimi kolejnymi kreacjami scenicznymi i aktorskimi.
Ostatnio spore poruszenie wywołały wieści na temat emerytury słynnej artystki. Jak poinformowali dziennikarze "Super Expressu" - gwiazda polskiej kinematografii może liczyć jedynie na 2 tysiące złotych miesięczne.
Na szczęście wciąż pozostaje aktywna zawodowo, więc świadczenia z ZUS-u nie są jej jedynym źródłem dochodów.
Teraz Krystyna Janda podzieliła się z fanami wyjątkowo osobistymi przemyśleniami. W najnowszym wywiadzie, którego udzieliła Onetowi, padło wiele mocnych słów.
"Ostatnio wsiadając do samolotu, lecąc gdzieś bardzo daleko, spisałam w samolocie testament. Sfotografowałam i wysłałam do syna" - zdradziła aktorka.
"Gdybym umarła, to pamiętajcie ten obraz jest kupiony na 50. urodziny ojca i on idzie do jego córki, pamiętajcie, że dom trzeba sprzedać, pamiętajcie, co z fundacją itd. itp." - dodała w swoim stylu artystka.
Gwiazda filmów Andrzeja Wajdy - niczym kiedyś Edith Piaf - przyznała wprost, że w swoim życiu "niczego nie żałuje".
"Nie mam do siebie pretensji. Przeżyłam w zgodzie ze sobą swoje życie. Nie mam wielkich porażek życiowych, że musiałabym mieć do siebie wielkie pretensje. Nie czuję się winna" - zdradziła dziennikarzom Onetu.
Zobacz też:
Taką emeryturę dostaje Krystyna Janda. Kwota wprawia w osłupienie
Krystyna Janda rozpływa się nad synową. Nie jest z Polski
Andrzej Seweryn odrzucony przez Irenę Karel. To dlatego wybrał Jandę?