Niespodziewany obrót spraw u Norbiego. TVP jednak nie wręczyło mu wypowiedzenia
Norbi nie będzie więcej prowadził "Koła fortuny". Ta informacja zszokowała wiernych widzów programu. Jak już dziś wiadomo, obowiązki muzyka przejmuje Robert El Gendy. Wcześniejszy gospodarz życzył mu powodzenia, a następnie w rozmowie z prasą wyjawił coś szokującego. Norbi nie kryje, że... TVP wciąż nie dało mu znać, że współpraca została zakończona.
Norbi dał dobrze poznać się ludziom podczas prowadzenia "Koła fortuny". Niestety, wierni fani muzyka obejdą się smakiem. Ten już nie pojawi się na małych ekranach. Co najbardziej szokujące, w obowiązkach zastępuje go Robert E Gendy, znajomy gwiazdy. W rozmowie z ShowNews Norbi wyznał, że nie dziwi go wybór tak utalentowanego prowadzącego.
"Z Robertem El Gendy znamy się od lat. Przede wszystkim jest to mój kolega z Olsztyna z lat młodzieńczych. Pracowaliśmy razem w lokalnych mediach. Ja w radiu, on w telewizji" - wyjawił.
W rozmowie z "Faktem" muzyk dalej uzewnętrzniał się na temat swoich przemyśleń ws. programu. Powiedział m.in., że TVP wciąż nie poinformowało go o zmianach. Nigdy nie otrzymał oficjalnego wypowiedzenia ani nawet serdecznego słowa pożegnania.
"Nie mam żadnych informacji oficjalnych. Dowiedziałem się z mediów, że już nie pracuję. Zresztą nikt nie ma takiego obowiązku, bo nie byłem na etacie. Ale "Koło Fortuny" prowadziłem 4 lata i nikt mnie nie zawiadomił. Nie interesuje się tym specjalnie, bo mam swoje zajęcia estradowe, na tym się skupiam" - skwitował.
Norbi ma teraz więcej czasu dla siebie oraz rodziny. To właśnie bliskim poświęca wolne od pracy chwile.
"Z żoną zrobiliśmy sobie jednodniowy wypad rocznicowy do Rzymu. Żona na prezent kupiła mi watę cukrową, a on jej pieczone kasztany, a nie jakieś zegarki, pierścienie, czy samochody. Bez żadnego nadęcia" - podsumował w tym samym wywiadzie szczęśliwy Norbi.
Para wzięła ślub w 2016 roku. Choć większość osób z show-biznesu mieszka w Warszawie, oni postanowili osiedlić się pod Radomiem.
Zakochani nie musieli szukać tam lokum, gdyż wybranka Norbiego już wcześniej miała na miejscu 300-metrową willę.
"Stawiałam go z byłym mężem. 11 lat temu dom przeszedł kapitalny remont i zyskał piętro" - wyznała na łamach "Faktu".
Norbi bardzo cieszy się z takiego obrotu spraw. Długo szukał szczęścia w miłości, a z pierwszą żoną, z którą doczekał się córki Igi, rozwiódł się po kilku latach. Również jego drugie małżeństwo nie wytrzymało próby czasu. Bizneswoman Marzena Chełmińska okazała się wyśnioną kobietą dla muzyka.
Czytaj też:
Norbi pilnie zadzwonił do Krzan. Miał jej jedno do powiedzenia
Norbi reaguje na zwolnienie z "Koła fortuny". Piosenkarz nie krył zaskoczenia
Dziwna roszada w "Kole fortuny". Znany prezenter zastąpi Norbiego
