Niespodziewany zapis w testamencie Górniak. Syn Allan Krupa wcale nie dostanie najcenniejszej rzeczy
Edyta Górniak spisała już swój testament. Gwiazda postanowiła w porę zabezpieczyć swojego jedynaka, co nie powinno nikogo dziwić. Jeden z tabloidów dotarł jednak do pełnej zawartości tego dokumentu. Szczególnie jeden zapis mocno zadziwia. Chodzi o to, komu piosenkarka zapisała najcenniejszą rzecz...
Edyta Górniak, choć mogłoby się wydawać inaczej, twardo stąpa po ziemie. Świadczyć może o tym fakt, że celebrytka postanowiła zawczasu sporządzić swój testament.
Chciała w ten sposób zabezpieczyć swojego jedynego syna Allana. Zresztą już jakiś czas temu, gdy poważnie zachorowała, odbyła z nim poruszającą rozmowę.
"Dlatego usiadłam z Allanem i powiedziałam: 'Kochanie, musisz wiedzieć, ile mamy pieniędzy i gdzie one są. Gdyby coś się stało, musisz mieć do nich dostęp i wiedzieć, w jaki sposób'. Tak niezależnie od tego, co mam w testamencie napisane, żeby się nie bał, że się coś mamie stało, a on zostaje bez niczego" – przytacza jej słowa "Super Express".
W rozmowie z Pomponikiem opowiedziała niedawno, że za każdym razem, gdy rusza w podróż samolotem, zostawia synowi wiadomości na poczcie głosowej. Diwa bowiem cały czas myśli o tym, co stanie się z jej schedą po śmierci...
"Wsiadam często do samolotu, więc zawsze on wie i ma zostawione wiadomości głosowe, żeby one były dla osób, które by decydowały po moim życiu za moje życie. On mniej więcej wie" - wyjawiła nam Edyta.
Teraz z kolei wrócił temat jej testamentu. "Super Express" dowiedział się, co dokument dokładnie zawiera. Sama Górniak potwierdziła, że syn dostanie pieniądze i nieruchomości. Jednak wokalistka zabezpieczyła też swoją twórczość i podzieliła ostatnią wolą. Chodzi o zapis, który jasno precyzuje, kto będzie mógł śpiewać jej utwory:
"Myślałam o tym nawet dziś. Pomyślałam: ja chyba wybiorę ulubionych artystów i zostawię w testamencie, czyje wykonania chciałabym, żeby publiczność nadal cieszyły. Na pewno Viki. Chciałabym, żeby to była Viki Gabor. Lista jest długa. Dłuższa niż krótsza. Roxie Węgiel? Myślę, że też" - wylicza w tabloidzie Edyta.
Najmocniej zadziwia jednak ostatni zapis. Okazuje się, że swoje dostanie też starsza od niej o blisko trzydzieści lat... Maryla Rodowicz, która przecież sama oznajmiła, że "będzie żyć wiecznie".
"I pani Maryla Rodowicz! Ona jest ponadczasowa! Ona tak postanowiła, my się tego trzymamy: ona będzie już zawsze" - wyjawiła Edyta.
Zobacz też:
Syn Górniak przyznał się do wszystkiego matce! Jak zareagowała Edyta?