Reklama
Reklama

Miał być ślub Borkowskiego za trzy tygodnie, a tu takie wieści. Znów odwołają? Ukochana wyjawiła

Jacek Borkowski i Jolanta Popławska 22 września mieli ponownie ślubować sobie miłość, tym razem przed ołtarzem. Pierwszy ślub zakochani wzięli w grudniu, ubiegłego roku. Wtedy postawili na skromną ceremonię w gronie najbliższych, natomiast za trzy tygodnie miało się odbyć także wesele z udziałem przyjaciół. Miało, bo teraz to już w sumie nie wiadomo, czy dojdzie do wydarzenia. Okazuje się, że pojawił się problem, który może wszystko przekreślić. Oto szczegóły.

Jacek Borkowski i Jolanta zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia

Jacek Borkowski piękną Jolantę poznał podczas jednego ze swoich koncertów, w sierpniu 2023 roku. Od razu zaiskrzyło, bowiem już 22 grudnia tego samego roku zakochani wzięli ślub cywilny. Aktor tłumaczył takie tempo w rozmowie z Super Expressem:

"A na co ja mam czekać?! Ile mi jeszcze tego życia zostało? Mam spędzać je sam i w niepewności? To nie dla mnie. Spotkałem kobietę idealną i szybko się oświadczyłem" - zdradził.

Reklama

Zakochani uznali najwyraźniej, że ich uczucie zasługuje na więcej i zaplanowali drugi ślub, który miał się odbyć ze zdecydowanie większą pompą. Do ceremonii i wesela miało dość 22 czerwca w Warszawie. Miało, bo jednak nieoczekiwanie Jacek Borkowski i Jolanta zmienili swoje ślubne plany. Wszystko dlatego, że mocno zaangażowały ich przygotowania córki aktora do egzaminów do szkoły aktorskiej. Kosztowało ich to tyle emocji, że nie mieli już siły na ślubne przygotowania.

Czytaj więcej: Ledwie Borkowski planował ślub, a teraz taka decyzja. Klamka zapadła

Ledwie trzy tygodnie do ślubu Borkowskiego, a tu takie wieści. Znów odwołają?

Zakochani postanowili więc przełożyć ceremonię na 22 września. Przy okazji doszli do wniosku, że jednak lepszą lokalizacją będzie Kraków.

"Mam rodzeństwo, przyjaciół, ponad pięćdziesięciu gości jest z Krakowa. Stwierdziliśmy, że najstarsza córka Jacka Karolina i jej mąż czy jego znajomi z "Klanu" mogą po prostu dojechać. Logistycznie będzie nam łatwiej tam zorganizować ślub i wesele niż ściągać wszystkich do stolicy" - tłumaczyła Jolanta w rozmowie z serwisem ShowNews.

Ponadto, Jolanta miała upatrzony konkretny lokal. Przygotowania ruszyły więc pełną parą.

"Często jeździliśmy do Krakowa, by tam załatwiać formalności. Wybieranie strojów, restauracji i zamawianie kościoła: to musi trwać" - mówiła Jolanta w rozmowie z "Twoim Imperium".

Nieoczekiwanie okazało się jednak, że Jolanta i Jacek znowu natknęli się na problem. Okazuje się, że nie zarezerwowali sali z odpowiednim wyprzedzeniem, a teraz nie ma już wolnego terminu. 

"Tam jest uroczo. Mają piękny ogród. Poza tym wygodny dojazd, bo miejsce położone jest w centrum miasta. Same plusy. No ja nie odpuszczę" - mówiła żona aktora w rozmowie z tygodnikiem.

Brak zarezerwowanej sali to jednak spory problem przy organizowaniu wesela. Trzymamy kciuki, aby wszystko dobrze się skończyło i Jacek Borkowski i Jolanta nie musieli kolejny raz przekładać ślubu kościelnego i wesela.

Zobacz także:

Ślub za miesiąc, a tu takie wieści zza zamkniętych drzwi Borkowskiego. Ukochana zdradziła

Ledwie Borkowski odwołał ślub z młodszą ukochaną, a teraz to. Przyłapali ich i to w takim momencie

Ledwie Borkowski odwołał ślub, a tu takie wieści. Ukochana podała już termin

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Borkowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy