Reklama
Reklama

Niespodziewany zwrot w życiu Ferenstein-Kraśko. Żona Kraśki oficjalnie ogłosiła. "Nawet nie potrafię tego wyrazić"

Karolina Ferenstein-Kraśko od dłuższego czasu rzadko pojawia się w mediach. Kiedyś żona prezentera "Faktów" brała udział w różnych projektach TVN, ale dawno już nigdzie się nie pojawiła. Jak się okazuje, kobieta miała sporo na głowie, o czym długo nie opowiadała fanom na Instagramie. Teraz postanowiła się do wszystkiego przyznać. Oficjalnie ogłosiła.

Karolina Ferenstein-Kraśko od lat tworzy małżeństwo z Piotrem Kraśko, z którym doczekała się trzech pociech. Najmłodsza Laura pojawiła się na świecie już po zażegnaniu kryzysu w ich związku, o czym huczały plotkarskie media. Mówiło się bowiem, że dziennikarz za bardzo zaprzyjaźnił się w wolnej wówczas Małgorzacie Rozenek, która szukała pocieszenia po rozwodzie z Jackiem Rozenkiem. Zdjęcia, na których Piotr i Małgonia biegają wspólnie w nadmorskim kurorcie wywołały niemałe poruszenie. Od tamtej pory prezenter "Faktów" unika młodej koleżanki jak ognia.

Reklama

Karolina nie komentowała sprawy, ale poniekąd robiła to za nią jej przyjaciółka Kinga Rusin, która nie szczędziła gorzkich słów pod adresem Rozenek.

Żona Kraśki podzieliła się nowiną

To jednak już zamierzchłe czasy i dziś każde żyje swoim życiem. Piotr spełnia się w TVN, a jego żona po krótkim epizodzie w tej samej stacji, zajęła się innymi sprawami. 

Wiadomo, że kobieta pochodzi z zamożnej rodziny Ferensteinów, właścicieli słynnej stadniny w Gałkowie, gdzie co roku zjeżdżają tłumy celebrytów, którzy stroją się na organizowaną tam imprezę niczym do Ascot. 

W międzyczasie żona Piotra skupia się na rodzinie, ale nie tylko. Jakiś czas temu pochwaliła się, że wróciła do odłożonej nieco na bok pasji i to była świetna decyzja. Niedawno uradowana wszak ogłaszała, że odniosła spory sukces w zawodach jeździeckich. 

"Aaaa … udało się zdobyliśmy wczoraj z Daimondem Z Vice Mistrzostwo W&M. Przyznam się, że takiego planu nie miałam pojechałam te Mistrzostwa z ciekawości jak ja i Daimond poradzimy sobie z wysokością, trudnością techniczną parkurów i stresem związanym z takimi zawodami. Jechałam bez żadnego obciążenia i oczekiwań tak dla frajdy" - zaczęła swój wpis Karolina. 

Na wpis od razu zareagowali fani i znajome celebrytki. Jeden z pierwszych pojawił się od Agnieszki Woźniak-Starak

"Ale się cieszę, że tam byłam!!! Malinka, jesteś najlepsza!!!" - napisała przyjaciółce. 

"Aga to ja dziękuje za wszystko" - odpisała jej żona gwiazdora "Faktów". 

"No dałaś czadu koleżanko" - komentowała z kolei Kinga Rusin.

"Jeszcze jestem w szoku" - odpisała jej Karolina. 

Karolina Ferenstein-Kraśko czekała na to 17 lat

Teraz Karolina pospieszyła z kolejną nowiną. Podzieliła się radością ze wszystkimi, bowiem zaliczyła wzruszający powrót, który wywołał jej wspomnienia sprzed lat. 

"Ostatnią Cavaliadę jechałam 17 lat temu z Kostkiem pod sercem, teraz rywalizuje z nim na parkurze. To jest taki tajfun uczuć, że nawet nie potrafię tego wyrazić! Diamond Z, który jest również mojej hodowli i pierwszy raz startował w tej rangi zawodach, pięknie pokazał się na Cavaliadzie, zaliczając bezbłędny przejazd w Rundzie Młodych Koni CSI! Tak ludzkie i końskie losy się plotą" - ogłosiła uradowana żona Kraśki. 

Pod postem oczywiście od razu zaczęły spływać gratulacje od fanów. 

Zobacz też:

Żona Kraśki szczęśliwa jak nigdy. Rusin i Woźniak-Starak od razu zareagowały. "Jeszcze jestem w szoku"

To dlatego Kraśko nagle zniknął z "Faktów" TVN. Żona Piotra oficjalnie ogłosiła

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Karolina Ferenstein-Kraśko | Piotr Kraśko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy