Reklama
Reklama

Niespodziewany zwrot ws. Mroczka i pięknej żony. Rozwód, a znienacka takie doniesienia

W poniedziałkowy wieczór (28 kwietnia) media obiegła niespodziewana informacja o rozwodzie Marcina Mroczka i jego pięknej żony Marleny. Choć faktycznie aktor "M jak miłość" od dłuższego już czasu nie pojawiał się nigdzie z matką swoich dwóch synów i nie wstawiał wspólnych zdjęć w social mediach, nowe ustalenia jednego z portali rzucają nieco inne światło na tę całą smutną sprawę. Oto szczegóły.

Ostatnio media obiegła smutna informacja o tym, że to koniec małżeństwa Marcina Mroczka z "M jak miłość" i jego ukochanej Marleny, z którą ma dwóch synów: Ignacego i Kacpra. 

Dla fanów aktora było to raczej spore zaskoczenie, choć pewne sygnały o tym, że u ich idola nie dzieje się najlepiej, pojawiały się już wcześniej. Wieści o rozwodzie przekazał Pudelek. 

Reklama

Marcin Mroczek rozwodzi się z piękną żoną. Co się stało?

"Dziś udało nam się potwierdzić, że Marcin i Marlena rozwodzą się. Pozew rozwodowy wpłynął już do jednego z warszawskich sądów i według naszych ustaleń został złożony w tym roku" - donosił serwis. 

"Fakt" postanowił skontaktować się z Marcinem, ale ten mocno się obruszył. Warto jednak odnotować, że niczemu nie zaprzeczył!

"Nigdy nie rozmawiam o życiu prywatnym i nie komentuję wydarzeń z mojego życia prywatnego" - przyznał w rozmowie.

Tabloid potwierdził jednak w sądzie, że to prawda. 

"Poinformowano nas (...) w sądzie, złożono już pozew rozwodowy, w którym Marcin Mroczek i Marlena Muranowicz są stronami. Sąd jednak nie ustalił termin pierwszej rozprawy. Sąd odmówił też informacji na temat tego, która ze stron złożyła pozew rozwodowy" - można przeczytać na stronach internetowych "Faktu".

Najbardziej zaskakujące są jednak informacje, które dotarły dzień po tym smutnych rozwodowym ogłoszeniu. Marlena i Marcin ostatni raz byli widziany publicznie razem w grudniu 2023, bo wtedy to zamieścili świąteczne zdjęcie całej rodziny. 

Najpierw ogłosili rozwód Mroczka, a teraz to. Tego nikt się nie spodziewał, chodzi o datę złożenia papierów w sądzie

Jak dowiedział się Pudelek, od tamtej pory musiało się w ich małżeństwie jednak sporo dziać i pewnie nawet podjęli próby ratowania związku. Dowodem na to jest data złożenia pozwu rozwodowego. Ten wpłynął bowiem dopiero w marcu tego roku! 

"Pozew rozwodowy wpłynął do sądu dopiero 11 marca 2025 roku, czyli stosunkowo niedawno, biorąc pod uwagę wcześniejsze doniesienia i sygnały sugerujące kryzys w związku. Sprawa oczekuje na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy" - czytamy w serwisie. 

Cóż, widocznie wszystkie próby spełzły na niczym. Szkoda...

Zobacz też:

Mroczek zabrał tatę na rajskie wakacje. Internauci nie kryli słów podziwu

Bracia Mroczek wyznali to po latach. Nawet rodzice nie wiedzieli

Marcin Mroczek zaskoczył wyznaniem. Po latach odkrył prawdę na temat ojca

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Mroczek | "M jak miłość"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy