Niewesołe wieści dla Rodowicz nadeszły niespodziewanie. Sanah "utarła jej nosa". I to jak
Sanah zmiotła z planszy konkurencje? Wiele na to wskazuje. Według medialnych doniesień gwiazda w USA zarabia takie kwoty, że można złapać się za głowę. Nawet największe gwiazdy polskiej estrady, w tym Maryla Rodowicz - w tej sytuacji mogą jedynie pozazdrościć.
Nie da się ukryć, że w Polsce łatwo można wskazać wąskie grono gwiazd, które każdego roku biją rekordy popularności pod względem koncertów, wyświetleń oraz odtworzeń ich piosenek. Do takich nazwisk niewątpliwie należy Sanah, czyli Zuzanna Grabowska z Warszawy (sprawdź!).
26-latka przez cztery lata z rzędu otrzymała tytuł najczęściej streamowanej artystki w Polsce na Spotify. To jednak tylko jeden z wielu wyjątkowych zaszczytów, na które może liczyć młoda gwiazda. Ku zdziwieniu, nawet poza Polską udało jej się zmieść z planszy konkurencję - w tym największe polskie zespoły i... nazwiska.
Jak się okazuje, Sanah świetnie radzi sobie poza granicami kraju. W Stanach Zjednoczonych ma szokować imponującymi dochodami. Według informacji mediów mogła już przewyższyć nawet zarobki takiej legendy polskiej sceny muzycznej jak Maryla Rodowicz (sprawdź!).
Jak podał "Super Express", 26-letnia wokalistka za dwa koncerty w USA miała zainkasować około 75 tysięcy dolarów, czyli ponad 300 tysięcy złotych. Występowała też nie byle gdzie, bo w Nowym Jorku, Chicago i Los Angeles.
Według tego samego źródła, Maryla Rodowicz miała otrzymać za podobne koncerty blisko 20 tysięcy dolarów za występ.
Sanah miała też pokonać takich gigantów jak Lady Pank czy Kombi. Jednocześnie brakuje jej jeszcze nieco do zarobków Budki Suflera, która miała inkasować blisko 40 tysięcy dolarów za występ.
Warto podkreślić, że Sanah jest nie tylko obiektem zachwytów. Niektórzy zwracają uwagę na to, że wokalistka jest jeszcze bardzo młoda i czasami nie rozumie... o czym śpiewa. Ta kwestia przykula uwagę dziennikarza i felietonisty, Przemysława Szubartowicza, który na Twitterze opublikował zaskakujący komentarz uderzający w twórczość ambitnej artystki.
W ocenie Szubratowicza 26-latka nie ma pojęcia, o czym śpiewa, gdy wykonuje utwory Wisławy Szymborskiej. We wpisie, który pojawił się w social mediach, dostaje się jednak nie tylko samej Sanah, ale także przedstawicielom "naszych czasów".
"Piosenkarka Sanah sprofanowała utwór "Nic dwa razy" (wiersz W. Szymborskiej śpiewany przez Ł. Prus), a także "Pocałunki" (wiersz M. Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej śpiewany przez E. Demarczyk). Co jest echem głębszego problemu naszych czasów" - podsumował dziennikarz i felietonista.
"Rany co za dziaderstwo. Każde pokolenie reinterpretuje kulturę po swojemu" - skwitowali go internauci, jednak afera pozostała głośnym tematem rozmów przez wiele dni.
Na szczęście Sanah zawsze może liczyć na fanów, którzy staną w jej obronie. Na samym Instagramie obserwuje ją ponad 900 tys. osób. Dla porównania - Marylę Rodowicz obserwuje 150 tys. internautów.
Czytaj też:
Legenda polskiej sceny o Sanah. Padły zaskakujące słowa
W 2021 roku Maryli Rodowicz "wyparowało" z konta 17 milionów. A i tak sporo zostało
Rodowicz przerwała milczenie w sprawie Sylwestra TVP. Oto, co spotkało ją za kulisami