Niewesołe wieści od Joanny Senyszyn. Musiała pilnie przejść operację
Joanna Senyszyn (74 l.) od kilu lat zmaga się z problemami zdrowotnymi. Po złamaniach i wszczepieniu endoprotezy, problemy z nogami wróciły. Polityczka musiała poddać się pilnej operacji, jednak już kilka dni po opuszczeniu szpitala pojawiła się, o kulach, na Sali sejmowej.
Joanna Senyszyn w lipcu tego roku musiała pilnie poddać się operacji kolan. Ból, który odczuwała od miesięcy, stał się nie do zniesienia.
Termin okazał się dla posłanki, mocno zaangażowanej w rozkręcającą się kampanię wyborczą, niewygodny, ale nie było już innego wyjścia. Jak wyznaje Senyszyn w rozmowie z „Super Expressem”:
„Ból był nieznośny”.
Polityczka poddała się zabiegowi artoskopowemu kolan. To, na szczęście, mało inwazyjna procedura, polegająca na diagnozie stawu metodą wziernikowania, a w razie konieczności przeprowadzenie także leczenia. Jak ujawniła Senyszyn, wprawdzie jedzenie w szpitalu było straszne, za to opieka medyczna na takim poziomie, że już drugiego dnia po operacji mogła zrezygnować ze środków przeciwbólowych:
"W piątek będę miała zdejmowane szwy, a przez trzy tygodnie muszę asekuracyjnie chodzić o kulach. Już dzień po operacji nie brałam leków przeciwbólowych. Rehabilitacja przebiega pomyślnie, jeszcze dwa tygodnie i będę mogła kule odrzucić. Wrócę już do pełnej sprawności".
Nie bacząc na kule, posłanka i tak się nie oszczędza. W miniony piątek aż 11 laty wbiegała na mównicę sejmową, niecałe 2 tygodnie po operacji.
Problemy zdrowotne Senyszyn ciągną się od 5 lat. W stycznia 2018 roku była przez kilka miesięcy unieruchomiona do tego stopnia, że musiała korzystać z wózka inwalidzkiego. Jak wyjawiła wtedy w rozmowie z „Super Expressem”:
„W styczniu 2018 roku złamałam kość udową i jak w maju zrosło mi się to wszystko, to w czerwcu znów się przewróciłam i znów złamałam nogę. Musiałam jeździć na wózku inwalidzkim”.
W tej sytuacji niezbędny okazał się zabieg wszczepienia endoprotezy od biodra do kolana. Niestety, była posłanka niezbyt dobrze zniosła operację. Konieczna była transfuzja krwi. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i Senszyn stanęła na nogi. Niestety, ostatnio kończyny znów odmówiły jej posłuszeństwa…
Zobacz też:
Taką emeryturę dostaje Joanna Senyszyn. Kwota przyprawia o zawrót głowy
Joanna Senyszyn przewidziała chorobę księcia Karola! Skandaliczne słowa