Niewesoło u Ewy Kasprzyk. Aktorka nie kryje żalu. Musiała wziąć sprawy w swoje ręce
Ewa Kasprzyk to jedna z tych aktorek, których role na długo zapadają w pamięć. Pomimo ogromnej popularności kobietę niezbyt często można oglądać w nowych produkcjach. Niedawno gwiazda udzieliła wywiadu, w którym wyznała, jak traktują ją producenci. Aż trudno uwierzyć w jej słowa.
Ewa Kasprzyk bardzo chętnie udziela wywiadów, w których informuje o swoim prywatnym życiu, a także o planach zawodowych. Popularność i uznanie fanów gwiazda przed laty zdobyła rolą w filmie "Kogel-mogel". To właśnie wtedy cała się poznać szerszej publiczności jako rozhisteryzowana żona docenta Wolańskiego.
"Twórcy z części na część kastrowali mój udział, więc to nie jest to, że ja tylko wzięłam pieniądze, a już mi się nie chce grać, tylko po prostu nic dla mnie nie napisali, a nawet jak napisali i ja to zagrałam, to wycięli. Absolutnie czuję się wyoutowana z mojej roli. Zamiast mnie, wymyślono inny wątek. Mój wątek został kompletnie pominięty i mogę powiedzieć, że to ja prywatnie namawiałam Ilonę Łepkowską do napisania trzeciej części, ponieważ miałam całe grono fanów, tylko nie myślałam, że to pójdzie w taką stronę, że sama sobie podłożyłam nogę, dając innym złote jajo do zarabiania pieniędzy" - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami shownews.pl Ewa.
Zobacz też: Afera z Ewą Kasprzyk nie skończy się tak szybko. Ilona Łepkowska dorzuciła do pieca
Ewa Kasprzyk przyznała również, że nie dostaje ciekawych ról. Gwiazda zagrała ostatnio w "Chłopach", który jest polskim kandydatem do Oscara. W rozmowie z shownews.pl powiedziała jednak, że nie może liczyć na żadne nowe role, bo jest dziwnie pomijana wśród producentów.
Podczas wywiadu przyznała, że jeśli chodzi o teatr, to również musi być zdana na siebie.
"Po pierwsze w ogóle nie dostaję ciekawych ról, jeżeli sama sobie ich nie znajdę. Jeśli chodzi o teatr, to sama sobie wymyślam role [...] Generalnie nie dostaję żadnych propozycji. Moją ostatnią propozycją byli "Chłopi" sprzed czterech lat. Poza tym zagrałam jedną rolę w "Ślubie doskonałym" i tam rzeczywiście zagrałam taką szaloną osobę, ale ten film nie zwyżkował" - przyznała aktorka.
Ewa Kasprzyk w "Chłopach" wcieliła się w rolę Marcjanny Pacześ - matki Jagny. Gwiazda w wielu wywiadach zwraca uwagę na wizualną oprawę filmu. Trzeba przyznać, że to właśnie dzięki niej obraz bardzo zyskuje i staje się niezwykle oryginalny.
"W moim odczuciu ten film jest uniwersalny, bo rzeczywiście jest on malowany, bo jest to kategoria animacji dla dorosłych (...) Z mojego punktu widzenia, tego, co ja przeżyłam w Toronto, jaki tam był zachwyt i owacja, to myślę, że ten film to jest prawdziwe dzieło sztuki" - wyjaśniła w rozmowie z serwisem Show News.
Zobacz też:
Małgorzata Bernatowicz jest jedyną córką Ewy Kasprzyk. Mają niezwykłą więź
Ewa Kasprzyk o młodych aktorach. Naprawdę to powiedziała. Szok!