Niewesoło w domu Krzysztofa Skiby. Muzyk mówi wprost o "awanturach" z młodą żoną
Małżeństwo 58-letniego Krzysztofa Skiby z 32-letnią Karoliną Kempińską od samego początku budziło duże zainteresowanie fanów. Niedawno para udzieliła wywiadu, w którym zakochani opowiedzieli nieco o tym, jak układa im się w związku. Okazało się, że muzyk i jego małżonka nie potrafią czasem powstrzymać emocji. Wszystko z powodu ognistych temperamentów.
W zeszłym roku Krzysztof Skiba niespodziewanie poinformował, że rozstaje się ze swoją małżonką i planuje ułożyć sobie życie u boku dużo młodszej partnerki. Choć zakochanych dzieli spora różnica wieku, lider zespołu Big Cyc i jego wybranka nie przejmują się metryką i parę miesięcy temu stanęli na ślubnym kobiercu.
Muzyk wielokrotnie przyznawał, że nowa miłość wniosła do jego życia wiele dobrego.
"Mam wielu kolegów, którzy pozostają w wieloletnich związkach i się w nich męczą, a ja już tak dłużej nie chciałem. Mam prawo do szczęścia. Poza tym jestem artystą i potrzebuję muzy, a ta młoda kobieta sprawia, że mam energię, chce mi się żyć i czuję, jakbym znowu miał 18 lat!" - chwalił się Skiba w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Ostatnio okazało się jednak, że pomiędzy partnerami nie zawsze wszystko układa się idealnie. O spięciach, które czasem burzą harmonię w związku, opowiedzieli sami zakochani. O szczegółach fani dowiedzieli się z rozmowy w magazynie "Co za tydzień".
"Bo my mieliśmy chyba bardzo temperamenty, mamy do dzisiaj (...) może nawet chuligańskie i dominujące. Jak się takie dwie osoby spotkają, to nie jest lekko i bywało, że iskrzy, ale przyjaźnie iskrzył" - zdradził piosenkarz i felietonista.
Potem do głosu doszła 32-letnia Karolina Skiba, która odpowiedziała na pytanie, czy małżonkom zdarzają się częste kłótnie.
"Oczywiście, że tak! Chyba tylko roboty się nie kłócą, więc jeśli jesteś człowiekiem, jak to się mówi popularnie z krwi i kości, to normalnie, że występują konflikty" - tłumaczyła w najnowszym wywiadzie.
Chwilę później dodała, że sprzeczki z jej 58-letnim mężem zwykle wynikają przede wszystkim z drobnych nieporozumień.
"U nas są o głupoty, takie kompletne głupoty..." - wyjaśniła.
Kulisy przykładowego konfliktu pomiędzy małżonkami przytoczył sam Krzysztof Skiba.
"No właśnie, że idę na zakupy i kupuję nie to, co trzeba na przykład. Albo zamiast właśnie jakichś tam rzeczy, które miałem kupić, to kupuję trzy zupełnie inne, które okazuje się, że mamy w domu (...) Ostatnio chciałem być takim bardzo macho i karma dla psów jest w puszkach. I taki otwieracz się tam urwał. No ja mówię, jak to ja nie pokonam puszki... (...) Puszka okazała się twardsza od noża, więc nóż został nie złamany, ale wygięty i o to była awantura" - podsumował artysta w rozmowie z "Co za tydzień".
Zobacz też:
Krzysztof Skiba znów jest na diecie. Karolina Kempińska chce zadbać o jego linię
Karolina Skiba już tego nie ukrywa. Choroba zabrała jej więcej niż sądzono
Krzysztof Skiba wygrał "walkowerem" w sądzie z Rachoniem. Będzie kolejny proces
