Niewiarygodne, co spotkało dzieci Wiśniewskiego. Robił, co mógł, by do tego nie doszło
O małżeństwach Michała Wiśniewskiego (51 l.) media rozpisywały się równie chętnie, co o kolejnych sukcesach współzałożonego przez niego zespołu Ich Troje. Charyzmatyczny lider popularnej grupy na ślubnym kobiercu stawał pięć razy i doczekał się łącznie szóstki dzieci. W ostatnim wywiadzie wyznał, że jego pociechy musiały się mierzyć z okropnym zachowaniem rówieśników. Oto szczegóły.
Kiedy w 1994 roku Michał Wiśniewski wraz z Jackiem Łągwą (54 l.) założył zespół Ich Troje, z pewnością nie przypuszczał, jak ogromny wpływ będzie to miało na jego życie. Przez trzy dekady działalności grupa wylansowała wiele hitów, jak chociażby "A wszystko to... (bo ciebie kocham!", "Powiedz", "Zawsze z Tobą chciałbym być" czy "Babski świat" (sprawdź!). Ich piosenki do tej pory cieszą się ogromną popularnością.
Szybko okazało się, że młody lider Ich Troje jest barwną i charyzmatyczną postacią. Prasa z zainteresowaniem śledziła więc nie tylko jego postępy w świecie muzycznym, ale także wszystko, co było związane z jego życiem prywatnym. A tutaj również sporo się działo. Niedługo po powstaniu zespołu Wiśniewski był żonaty z Magdą Femme, jednak ukrywali ten związek. W 2002 roku poślubił Martę "Mandarynę" Mandrynkiewicz, z którą doczekał się dwójki dzieci: Xaviera Michał i Fabienne Martę. Cztery lata później jego żoną została Anna Świątczak. Owocem tego małżeństwa są córki: Etiennette Annę i Vivienne Vienne. W 2012 roku poślubił Dominikę Tajner, córkę Apoloniusza Tajnera. Obecnie Wiśniewski układa sobie życie u boku Poli, którą poślubił w 2020 roku. Zakochani mają razem dwóch synów: Falco Amadeusa i Noëla Cloé.
Wiśniewski nigdy nie ukrywał, że rodzina jest dla niego ważna i, mimo natłoku obowiązków, zawsze znajduje czas dla swoich dzieci. W ostatnim wywiadzie nieoczekiwanie przyznał, że jest coś, przed czym nie zdołał ich uchronić. W tej sytuacji był zupełnie bezsilny.
Popularność Michała Wiśniewskiego w pewien sposób odbiła się także na jego dzieciach. Żadne z nich nie mogło liczyć na zupełną anonimowość. Zdarzało się, stawali się obiektem okrutnych i złośliwych komentarzy ze strony rówieśników. Dwoje z nich zdecydowało się w tej sytuacji na tak zwaną "szkołę w chmurze", czyli edukację domową.
"(...) Tu akurat można byłoby to połączyć z popularnością rodzica, ale nic bardziej mylnego, bo przecież to jest tylko taki przypadek" - wyznał Michał Wiśniewski w rozmowie z portalem Onet Radio. Lider Ich Troje podkreślił także, że obraźliwe komentarze spotykają wszystkich, nie tylko sławne osoby.
"Bardzo wielu osobom się wydaje, że jesteśmy w stanie swoje dzieci przed wszystkim ochronić, no więc nie jesteśmy. Każde dziecko chce przynależeć do jakiejś grupy, nieważne, choćby milczków. Nie musi być to konkretne koło naukowe, to może być również paczka, która będzie kradła ze stacji benzynowych. Dla mnie to bez znaczenia, co to jest za grupa, ale chcę być częścią czegoś, nikt nie chce być sam. Generalnie jesteśmy zwierzęciem stadnym i tak mi się wydaje, że te grupy ścierają się gdzieś po drodze. Czy to będzie szkoła, czy to będzie podwórko, osiedle" - dodał.
51-latek przyznaje także, że nie ma pewnego sposobu na ochronę dzieci przed tym przykrym doświadczeniem. Ważne jest natomiast to, by reagować, kiedy zauważamy coś podejrzanego i, przede wszystkim, rozmawiać ze swoimi pociechami.
"Nie ma złotego środka. Rodzice coraz mniej są w stanie panować nad swoimi dziećmi. Mówi się o tym, że można by było dziecku po prostu zakazać, bardziej przypilnować, czymś zająć, ale w praktyce działa to na 5 proc. Musieliby psychologowie się na ten temat wypowiedzieć, ale to, co ja obserwuję, to naprawdę jest przerażające. Moje dzieci korzystają z psychologa w razie potrzeby. To przestaje być wstydliwe, ale raczej nie sądzę, żeby oni chwalili się tym przed kolegami" - podsumował.
Zobacz także:
Gorzkie słowa Michała Wiśniewskiego. Nie ma litości dla artystów narzekających na emerytury
Wiśniewski pomimo problemów nie zwalnia tempa. Niewiarygodne, czym się pochwalił
Wiśniewski wyznał smutną prawdę o życiowych relacjach. Jest inaczej niż ludzie myśleli