Niezapomniana wpadka w DDTVN. Prokopowi pękły spodnie, Wellman pilnie zareagowała
Wpadki w programach na żywo to element codzienności. Jedne są bardziej spektakularne i zostają w pamięci na długo, a inne błahe. Jedna z tych pamiętnych przydarzyła się z pewnością jakiś czas temu Marcinowi Prokopowi. Prezenterowi na antenie pękły spodnie. Oto jak wspólnie z Dorotą Wellman wybrnęli z tej sytuacji.
Marcin Prokop i Dorota Wellman to duet zaprawiony w telewizyjnych bojach. Widzowie ich uwielbiają, a poczucie humoru sprawia, że z dużą łatwością potrafią wybrnąć z różnego rodzaju wpadek i niekomfortowych sytuacji, które w programach na żywo są codziennością.
Nie inaczej było kilka lat temu, gdy Marcinowi Prokopowi przydarzyła się wpadka z gatunku tych bardziej spektakularnych. Mianowicie podczas wejścia na żywo w "Dzień dobry TVN" prezenterowi pękły spodnie.
Dorota Wellman, od razu wybuchnęła śmiechem i zdołała powiedzieć jedynie:
"Proszę państwa, musimy wezwać Wieśka, bo jest coś do naprawy. Marcinowi pękły spodnie."
Co na to jej partner? Z sytuacji wybrnął dyplomatycznie.
"Rozeszły mi się spodnie. Taka ekscytacja nastąpiła w czasie programu" - powiedział, prezentując powstałą dziurę.
I dodał "poważnie":
"Tylko nie zaszywajcie mi wszystkiego!"
Ten moment przeszedł już do historii telewizji śniadaniowej.
Zobacz też:
"Dzień dobry TVN" bez Doroty Wellman. Prokop pilnie przekazał, co się stało
Prokop rzadko mówi o córce, a tu takie niespodziewane wieści. Nie ma już żadnych wątpliwości