Nigdy nie przestał cenić Mariny Łuczenko-Szczęsnej. Słowa o byłej ukochanej łamią serce
Wielkie miłości czasami nie mają szans przetrwać próby czasu. Wie o tym m.in. Marina Łuczenko-Szczęsna (34 l.), dziś dumna żona znanego piłkarza, dawniej ukochana muzyka Wojciecha Łozowskiego (39 l.) O historii ich miłości nie mówi się często, choć oni sami czasami wracają do tematu dawnego uczucia...
Marina Łuczenko-Szczęsna od lat związana jest z Wojciechem Szczęsnym, światowej sławy piłkarzem, z którym doczekała się syna. Para ma dla siebie wiele czułości, wspólnie nagrywają zabawne filmiki do sieci i wspierają siebie w sięganiu po marzenia.
Zanim jednak do tego doszło, a Marina znalazła swoje stałe miejsce na ziemi, była związana m.in. z Mrozem czy Wojciechem "Łozo" Łozowskim, znanym z grupy Afromental. To z tym drugim poznała się w czasie siódmej edycji "Tańca z Gwiazdami". Miało to miejsce 15 lat temu - w 2008 roku. Marina zajęła 10 miejsce, a Łozo 6.
Para nie kryła, że coś jest na rzeczy. Pojawiali się razem na branżowych imprezach, ale o szczegółach relacji nie informowali prasy. Dopiero po rozstaniu zabrali głos.
"Zakochaliśmy się w sobie na maksa. Jego pasją też jest muzyka. Myślałam, że będziemy się wzajemnie wspierać i rozumieć. Nie udało się. Zawiodłam się" - wyznała Marina w rozmowie z "Party". Para była razem blisko dwa lata. Dla młodej wokalistki zerwanie okazało się ciosem prosto w serce.
Również Łozo cierpiał po zerwaniu. W "Na językach" zdradził, że zawsze będzie rzucał okiem, co dzieje się w życiu jego dawnej miłości.
"Ciągle, po tych paru latach, lubię rzucić na nią okiem i to się pewnie nigdy nie zmieni. Zdecydowanie lubię styl Mariny. Mara zawsze ubiera się tak, że zwracam na to uwagę. Szuka, kombinuje i to jest fajne".
Czas nie zmienił jego zdania. Dalej dobrze myśli o dawnej ukochanej. Niemal 10 lat po rozstaniu wyznał "Faktowi", że wciąż jest fanem twórczości byłej partnerki.
"Jest jedną z najfajniejszych wokalistek, jakie poznałem w życiu. Mara ma wszystko: jest przepiękną kobietą, ma super poczucie gustu, ma poczucie rytmu, umie się ruszać, umie się ubrać, ma poczucie estetyki" - chwalił ją.
Wojciech Szczęsny w tej sytuacji powinien mieć obawy? W końcu nawet jeśli stara miłość jednak rdzewieje, Marina i Wojciech w widoczny sposób dalej darzą siebie dużym sentymentem - zauważają niektórzy. Ku zdziwieniu fanów, chłopaki się poznali i są w dobrych relacjach!
"Poznałem Wojtka przez Marinę, chociaż może i wcześniej poznaliśmy się sami, gdzieś tu, w Warszawie. Natomiast jak byłem w Londynie, to bardzo było mi miło, bo dostałem zaproszenie na wspólną imprezę z Wojtkiem i Marą. Potem zbiliśmy pionę, spędziliśmy gdzieś tam trochę czasu razem. Bardzo lubię Wojtka, znamy się, lubimy. Na co dzień się nie widujemy, bo mieszkamy zupełnie gdzie indziej" - wyjawił Łozo w rozmowie z "Party" kilka lat temu.
Wojciech jest bardzo skryty i nie dzieli się szczegółami życia prywatnego. Choć na Instagramie ma niemal 60 tysięcy obserwatorów, z którymi regularnie dzieli się szczegółami swojego życia, nie wyznał, czy w jego życiu jest miejsce na drugą połówkę. Kto wie, może jeszcze czeka na wybrankę, a skoro tak zachwala byłą ukochaną, trudno nawet wyobrazić sobie, jak wspaniale musi mówić o aktualnej (lub przyszłej) partnerce!
Czytaj też:
Schreiber się nie popisała. Jej kreacja wywołała ciarki zażenowania. "Jaki kraj, taka Barbie"
Marina Łuczenko już zapowiada Szczęsnemu: "Za trzy lata"
Płyną pilne wieści o Cleo. Huczało od plotek, a tu niewiarygodne, co się okazało. To koniec