Nikt nie dawał jej najmniejszych szans. Karolina Malinowska idzie jak burza
Karolina Malinowska (41 l.) postanowiła dowieść, że na realizację marzeń nigdy nie jest za późno. Zamknęła przy tym usta niedowiarkom, którzy wątpili, czy da radę pogodzić pracę i wychowanie trojga dzieci ze studiami i pisaniem pracy magisterskiej. Modelka zdecydowała się na to po 40-tce. Mąż, Olivier Janiak dobitnie ujawnił, co o tym wszystkim myśli…
Karolina Malinowska i Olivier Janiak uchodzą w show biznesie za małżeństwo, które przetrwało wbrew oczekiwaniom wszystkich. W tym ich samych, bo, jak przyznaje Janiak, ich pierwsze spotkanie wypadło fatalnie.
Poznali się na planie programu „Co za tydzień”. Janiak był prowadzącym, a Malinowska – rozchwytywaną modelką. Po pokazie Arkadiusa, którego była gwiazdą, Janiak podszedł do niej z mikrofonem. Dała mu wtedy do zrozumienia, że ma ważniejsze sprawy na głowie. Jak z perspektywy czasu wspominał prezenter w rozmowie z Plejadą:
„Gdy zobaczyłem tę piękną dziewczynę z odstającymi uszami siedzącą przy lustrze do make-upu, podszedłem do niej i zaproponowałem rozmowę. Ona bardzo subtelnie, inteligentnie mnie zbyła”.
Decyzja o ślubie podjęła kilka tygodni po tym, gdy Malinowska spławiła Janiaka, zaskoczyła wszystkich, wliczając państwa młodych. Nikt nie dawał im najmniejszych szans. Ich rodziny po raz pierwszy spotkały się urzędzie stanu cywilnego! Jak wspominał Janiak w wywiadzie dla Plejady:
„Pamiętam pierwsze spotkanie z mamą i babcią Karoliny w Łodzi przy ul. Piotrkowskiej. Gdy powiedzieliśmy, że chcemy się pobrać, to w oczach tych dwóch dojrzałych, wystrojonych pań pojawiło się przerażenie. Znaliśmy się wtedy zaledwie półtora miesiąca”.
Mało kto wróżył im wtedy udany związek. Nie brakowało opinii, że w tej sytuacji upieranie się przy ślubie kościelnym nie ma najmniejszego sensu. Cytowany przez „Dobry Tydzień” Janiak wspominał jednak, że miał w tej kwestii dobre przeczucia:
"To była moja wewnętrzna potrzeba. Ta uroczystość miała dla mnie szczególny, symboliczny wymiar”.
Ślub kościelny odbył się 3 miesiące po cywilnym, w romańskiej kaplicy w Tumie. Od tamtej pory minęło 21 lat, a Janiak i Malinowska wciąż uchodzą za jedną z najbardziej zgodnych, szczęśliwych i kochających się par w polskim show biznesie. Dochowali się trzech synów, z których najstarszy ma 15, a najmłodszy 11 lat.
Po przyjściu na świat dzieci Malinowska postanowiła zawiesić marzenia o dyplomie i poświęcić się rodzinie. Wprawdzie odgrażała się, że jeszcze wróci na studia, ale mało kto w to wierzył.
Z czasem wydawało się to coraz mniej prawdopodobne. Ona jednak zawzięła się i, przy trojgu dzieciach, licznych zobowiązaniach zawodowych i po czterdziestce, jak zapowiadała, tak zrobiła.
W październiku ubiegłego roku uzyskała dyplom magistra psychologii klinicznej. Jak napisał na Instagramie Olivier Janiak:
„Karolina zrobiła to nie jako 20-latka, ale jako dojrzała kobieta. Będąc matką trzech synów, mając na głowie dom, odprowadzała ich do szkoły, a sama szła na uczelnię. Wielki szacunek dla Ciebie, Malinko”.
Zobacz też:
Po 20 latach wyszła na jaw prawda o ich związku. Janiak zdradził receptę na szczęście
To nie miało prawa się udać? Malinowska i Janiak świętują 20. rocznicę
Olivier Janiak pokazał stare zdjęcie. Nie do wiary, jak się zmienili!