Reklama
Reklama

Nocne schadzki Idy Nowakowskiej. "Przyłapano" ją w centrum miasta. Nie była sama

Ida Nowakowska nie miała ostatnio dobrego czasu. Niestety została przykro potraktowana przez byłą pracodawczynię z "Pytania na śniadanie". Aby odreagować, była prezenterka i tancerka postanowiła zrobić sobie wypad na miasto. Nie była tam sama.

Ida Nowakowska na nocnej schadzce w środku Warszawy. Została "przyłapana"

Ida Nowakowska od 2018 roku była związana z programem "Pytanie na śniadanie". Niestety od 2023 roku widzowie nie mogą jej już zobaczyć o poranku. Pomimo że wyniki oglądalności bez starych prowadzących lecą w dół, to Ida nikomu nie życzy źle. Co więcej, ostatnio usłyszała kilka gorzkich słów z dawnej pracy, ale na szczęście szybko znalazła odpowiedniego pocieszyciela...

Reklama

Ida Nowakowska skrytykowana przez szefową "Pytania na śniadanie". Odpowiedziała

"Widocznie poziom dzisiejszego "Pytania na Śniadanie" jest za trudny. Nie ma durnych tancerek i nadętych chłopczyków przekonanych, że istnieje cud narodzin, i trzeba udawać kogoś, kim się nie jest" - napisała Kinga Dobrzyńska, obecna szefowa programu śniadaniowego. 

Nietrudno jest się domyślić, że kobiecie głównie chodziło o Idę Nowakowską i Tomasza Kammela. Były prezenter nie pozostał bierny i wystosował ze swoim działem prawnym odpowiednie pismo.

Ida Nowakowska skomentowała krytykę w swoją stronę jedynie żałując, że wcześniej Kinga Dobrzyńska udawała jej serdeczną koleżankę. Dodała później też, że opinia napawa ją smutkiem, bo zawsze dawała z siebie wszystko, by być profesjonalną. Wcześniej też nie usłyszała słów krytyki ze strony szefowej.

"Nie mam zwyczaju wypowiadać się na temat innych, ale trudno pozostawić powtarzające się obelgi bez komentarza, bo wielokrotnie powtarzane kłamstwo staje się prawdą. Kinga do ostatniej chwili, zanim została szefową "Pytania na Śniadanie" udawała moją dobrą koleżankę, chwaliła i podkreślała mój dorobek i profesjonalizm, proponując udział we wspólnych projektach, dlatego jej obraźliwe słowa na mój temat są dla mnie teraz zaskoczeniem" - wyznała Ida Nowakowska w rozmowie z "Pudelkiem".

Na szczęście afera powoli przygasa, więc Ida mogła pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa.

Nocne schadzki Idy Nowakowskiej. "Przyłapano" ją w centrum miasta

Jak sie okazało, była prezenterka "Pytania na śniadanie" była widdziana późną porą w ekskluzywnej restauracji w centrum Warszawy. Nie brakowało czułości, a jej towarzyszem był... mąż, Jack Herndon. Zakochanych "przyłapali" fotoreporterzy, którzy obserwowali każdy krok pary.

Udali się do drogiej restauracji na randkę sam na sam. 

Ida jako blondynka nie odstępowała mężowi na krok - i wzajemnie! Ubrana była w obcisłą, czarną sukienkę  na ramiączkach z wycięciami po bokach na wysokości żeber. Do stylizacji dobrała klapki i materiałową torbę. Jack za to jest wierny swojemu stylowi - wybrał granatową koszulę, elenganckie czarne spodnie i mokasyny.

W drodze powrotnej Ida i Jack spotkali kilka osób z którymi zamienili kilka słów. Nie wiadomo, czy byli to widzowie "Pytania na śniadanie", czy dawni fani "You Can Dance", ale wszyscy wyglądali na zadowolonych. Wyglądało też na to, że z torby Jacka wystaje uchwyt... rakiety tenisowej. Czyżby był fanem Igi Świątek?

Para jest małżeństwem od 2015 roku, a także mają syna Maksymiliana Marka. Poznali się w czasie studiów na Uniwesytecie Kalifornijskim w Los Angeles. To tam Ida studiowała aktorstwo.

Zobacz też:

Nowakowska nie gryzła się w język. Gorzko podsumowała życie bez ślubu

Ida Nowakowska zdradza prawdę o relacji z Tomaszem Wolnym. Prezenterka już tego nie kryje

A jednak. Nowakowska po zwolnieniu z TVP już nie musi martwić się o pracę

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ida Nowakowska | Jack Herndon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy