Nocne szaleństwa posła LPR
Krzysztof Bosak (25 l.) w ubiegłą niedzielę odpadł z "Tańca z gwiazdami". Tuż po zakończeniu programu udał się wraz ze swoją partnerką z parkietu na imprezę, by utopić porażkę w piwie i całonocnym szaleństwie.
Jak informuje "Fakt", Krzyś z Ewą Szabatin (26 l.) pojawił się najpierw w warszawskiej Klubokawiarni. Było tam jednak zbyt spokojnie i poseł z tancerką zmienili lokal na modną imprezownię Underground.
"Bosak ruszył tam na parkiet i obtańcowywał piękną Ewę. Przerwę robił tylko po to, by zamówić piwo" - pisze brukowiec.
W sumie Krzyś wypił tej nocy 3 kufle złocistego trunku, a więc 1,5 litra. Dla drobnego chłopca, który zazwyczaj stroni od kieliszka (a wierzymy, że tak jest w przypadku posła LPR o bardzo konserwatywnych poglądach) taka ilość alkoholu z pewnością wystarczyła, aby zaczęło mu szumieć w głowie.
Niestety nie wiemy, jak skończyła się impreza i czy Bosak zrobił coś głupiego po pijaku. Trzeba przyznać, iż taka forma spędzania czasu nie pasuje do niego. Z drugiej strony jest jeszcze bardzo młody i chyba właśnie obserwujemy zmiany, jakie zachodzą w jego światopoglądzie.
Być może niedługo zobaczymy Krzysztofa w szeregach LiD...