Reklama
Reklama

​Nora Ney - była wielką gwiazdą polskiego kina. Okrutna choroba zabrała jej wszystkie wspomnienia...

Żadna polska aktorka nie potrafiła tak dbać o swój wizerunek, jak Nora Ney. Gwiazda niemego kina przed wojną osobiście zatwierdzała nawet tytuły artykułów o sobie, by brzmiały jak najbardziej prowokująco i dwuznacznie. „Skandal to moje drugie imię” - mówiła w wywiadach, a jej fani byli przekonani, że jest drapieżnym wampem, który pożera mężczyzn. Po wojnie wyemigrowała do Ameryki i słuch po niej zaginął. Zmarła w domu opieki w Silverado w 2003 roku, przeżywszy 97 lat.

Nora Ney była w okresie międzywojennym jedną z największych gwiazd polskiego kina. Kochali się w niej m.in. Jan Kiepura i prezydent Ignacy Mościcki, dla którego organizowano na Zamku Królewskim specjalne prywatne pokazy filmów z jej udziałem. Nora Ney (a właściwie Sonia Najman) – choć nie była klasyczną pięknością – potrafiła rozpalać mężczyzn do czerwoności...

Mężczyzn kochała i pożądała

Jak pisał o niej w1931 roku dziennikarz magazynu "Kino": 

O tym, jak wielką gwiazdą była Nora, świadczy m.in. fakt, że w 1933 roku odebrała Jadwidze Smosarskiej tytuł „Królowej Ekranu”, zgarniając go dla siebie dzięki głosom czytelników „Kina”.

Reklama

Nora, zdając sobie sprawę z mankamentów własnej urody, potrafiła się „sprzedać” tak, by odwrócić uwagę od tego, jak wygląda. W wywiadach kłamała na potęgę, opowiadając o sobie niestworzone historie, do zdjęć celowo przyciemniała cerę, by sprawiać wrażenie jeszcze bardziej egzotycznej niż była w rzeczywistości, sama wymyślała tytuły artykułów o sobie i pilnowała, by nikt ich nie zmienił. „Nora Ney nienawidzi mężczyzn” - brzmiał jeden z nich, choć było wręcz przeciwnie. Nora mężczyzn kochała i pożądała...

Pierwszym, któremu oddała swe serce i rękę, był wybitny operator Seweryn Strinwurzel. To właśnie jemu Nora zawdzięczała swój blask. Jak wspominała córka Nory, Joanna Ney, w rozmowie z  Grzegorzem Rogowskim,  autorem książki „Skazane na zapomnienie. Polskie aktorki filmowe na emigracji”:

Seweryn został pierwszym mężem Nory i twórcą jej iście hollywoodzkiego wizerunku. Ich związek nie przetrwał jednak próby czasu i zakończył się rozwodem.  Jeszcze przed wybuchem wojny aktorka wyszła za mąż za dziennikarza Józefa Fryda. Podobno oszołomiła go podczas wywiadu tak bardzo, że wkrótce potem na świat przyszła ich córka Joanna.

Po premierze filmu „Córka generała Pankratowa”, w którym Nora brawurowo zagrała główną rolę, o aktorkę upomniało się światowe kino. Pewnie zrobiłaby międzynarodową karierę, gdyby akurat nie skończyła się era filmu niemego... Ona po prostu nie znała żadnego obcego języka! Zaczęła intensywnie uczyć się angielskiego, licząc na to, że w końcu podąży drogą Poli Negri i trafi do Hollywood.

Mieszkanie na Manhattanie

Gdy wybuchła II wojna światowa, Nora wraz z córką i mężem uciekła za naszą wschodnią granicę. Z zesłania w głąb Związku Radzieckiego, które uratowało ją przed śmiercią z rąk nazistów (była Żydówką), wróciła do Polski dopiero po wyzwoleniu. 

Nie zagrzała tu jednak miejsca zbyt długo i już w 1946 roku ruszyła z córką i siostrą na podbój Ameryki. Wcześniej, jeszcze w czasie pobytu w Kazachstanie, rozstała się z mężem. Po dotarciu do Nowego Jorku Nora – sobie tylko znanym sposobem – od razu załatwiła przydział na mieszkanie na Manhattanie. Marzyła o powrocie do aktorstwa, ale szybko przekonała się, że nie uda się jej zaistnieć w amerykańskim kinie.

Podjęła pracę w fabryce lalek, później pracowała jako niania, opiekunka osób starszych i pomoc domowa. Były mąż Nory przyjeżdżał czasem do Stanów w interesach. Po wojnie przeprowadził się do Rzymu i został producentem filmowym. Nawet jemu nie udało się jednak załatwić Norze żadnej rólki... W 1949 roku Nora po raz trzeci wyszła za mąż, ale jej związek z pochodzącym z Czech psychiatrą Eugeniuszem Brownem przetrwał zaledwie kilka miesięcy.

Kłamała jak z nut

Nora Ney pogodziła się z tym, że jej kariera dobiegła końca. Nie znaczy to, że przestała dbać o... wizerunek. Słała do Polski, do dziennikarzy, których pamiętała sprzed wojny,  informacje o sobie, z których wynikało, że świetnie sobie radzi w nowej ojczyźnie i jest na najlepszej drodze, by znów królować na ekranach. W depeszach, które wysyłała do Warszawy, tak naprawdę nie było ani słowa prawdy.

Tymczasem córka Nory dostała pracę w dziale reklamy i propagandy w nowojorskim oddziale wytwórni 20-th Century Fox. Joanna poznała wielu wpływowych ludzi, wśród których był Stanley Kubrick. Okazało się, że wybitny reżyser widział kiedyś Norę Ney w jakimś filmie i był nią zachwycony. Pomógł byłej gwieździe dotrzeć do agentów Screen Actors Guild, którzy załatwili jej rolę w jednej z wielkich produkcji hollywoodzkich, ale Nora... odrzuciła ją. 

Była już wtedy po uszy zakochana w rosyjskim Żydzie, który osiadł w Ameryce po ucieczce z Rosji tuż przed wybuchem rewolucji październikowej. Leon Friedland został czwartym mężem aktorki i spełnił jej wielkie marzenie o posiadaniu domu w słonecznej Kalifornii. Zamieszkali w San Diego i przez ćwierć wieku wiedli dostatnie, spokojne, wygodne życie we dwoje.

Śmierć w hospicjum

Kiedy w 1996 roku Film Society działające przy nowojorskim Lincoln Center zorganizowało retrospekcję polskich filmów, której główną atrakcją miała być „Córka generała Pankratowa”, Nora była już bardzo chora. Nie przyleciała do Nowego Jorku, ale z prasy dowiedziała się, że po projekcji filmu publiczność zgotowała jej – odtwórczyni głównej roli - kilkuminutową owację na stojąco. 

Niedługo potem nie wiedziała już, kim jest... Okrutna choroba powoli zabierała jej wszystkie wspomnienia. Lekarze zdiagnozowali u niej postępujące w zastraszającym tempie otępienie naczyniowe. Razem z mężem przeniosła się do żydowskiego domu opieki w Encinitas. Wkrótce potem Leona Friedlanda zabrała do siebie córka z jego pierwszego małżeństwa. Nora została sama... 

W końcu Joanna umieściła matkę w hospicjum w Silverado. Nora Ney przeżyła w nim zaledwie trzynaście dni. Córka była przy niej przez cały ten czas.

Wielka gwiazda przedwojennego polskiego kina odeszła w kompletnym zapomnieniu 21 lutego 2003 roku. Miała 97 lat. Prochy Nory Ney zostały rozsypane w nowojorskim Riverside Park.

Zarzuty karne dla białoruskiego dziennikarza

Wybrano Nauczyciela Roku 2021

***

Więcej  newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez

znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/


Madonna przed i po retuszu, Te zdjęcia robią furorę

Księżna Kate nie moze tego zrobić. Żyje jak w klatce

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy