Norbi wściekły! Będzie proces!
Jak donosi tygodnik "Świat i Ludzie", Norbi (47 l.) w obronie żony chce iść nawet do sądu. Co się stało?
Już 13 marca wraz z żoną będą obchodzić 4. rocznicę ślubu.
"Nie mam wątpliwości, że trafiłem na właściwą osobę. Jestem z niej bardzo dumny" – mówi Norbi o żonie Marzenie Chełmińskiej.
I choć ten związek wcale nie musiał się udać (oboje byli po rozwodach, ona miała wtedy dorastającą córkę), Norbi zapewnia, że od razu uwierzył swojemu sercu.
A potem ani przez chwilę nie żałował tamtej decyzji. Najbardziej urzekło go w Marzenie jej dobre serce. I czułość, z jaką podchodzi do ludzi.
Żona prowadzącego program „Koło Fortuny” jest projektantką mody i kobietą biznesu.
Miała już własne sklepy, prowadziła restaurację. Teraz zaś jest właścicielką firmy odzieżowej.
Stworzyła własną markę ubrań i zamierza wejść ze swoją kolekcją na światowe rynki.
Zakochany Norbi (sprawdź!) bardzo kibicuje żonie i wspiera ją jak potrafi. Żona właśnie pracuje nad założeniem działalności internetowej. Ale pojawiły się problemy.
"Osoba, która miała się tym zająć, nie wywiązuje się z wcześniejszych ustaleń. Kończy się moja cierpliwość, chcę iść do sądu" – mówi tygodnikowi "Świat i Ludzie" rozżalony Norbi.
Czas to pieniądz, jego żona też jest tego samego zdania. Cieszy ją bardzo zaangażowanie męża.
"U boku mojego drugiego męża nareszcie oddycham. On sprawił, że zaczęłam myśleć o sobie, o moich pasjach. Mąż wspiera mnie w moich przedsięwzięciach i jest moją inspiracją" – zapewnia Marzena Chełmińska.