Norbi zagrał koncert dla siedmiu osób. Nikt już o nim nie pamięta?
Norbi (50 l.) od kilku lat znany jest bardziej jako prezenter telewizyjny niż piosenkarz. Może dlatego jego koncerty raczej nie przyciągają tłumów. Ostatnio, podczas Święta Gminy Alvernia, Norbiego przyszło posłuchać… siedem osób, w tym troje dzieci. Fani podejrzewają, że znalazły się tam przez przypadek.
Norbi najlepsze lata kariery ma już raczej za sobą. Szczytowy okres jego popularności przypadł na 1997 rok, gdy nagrał hit „Kobiety są gorące”. Utwór znalazł się na debiutanckiej płycie Norbiego „Samertajm”, za który wykonawca otrzymał Fryderyka w kategorii Album roku dance i omal nie zdobył także drugiego, za fonograficzny Debiut roku.
Od tamtej pory Norbi marzy o powtórzeniu sukcesu sprzed lat, jednak ciągle mu się nie udaje. Swoją najnowszą, jak dotąd, płytę, wydał 4 lata temu, chociaż, jak stwierdził Kuba Wojewódzki, który gościł go wtedy w programie „nie wiadomo, po co”. Oprócz tego czule nazwał piosenkarza nieudacznikiem, dodając, że w przypadku Norbiego to nie obelga lecz diagnoza.
Ostatecznie piosenkarz postanowił przekwalifikować się na prezentera telewizyjnego. W 2018 roku dostał do prowadzenia program „Jaka to melodia”, a rok później został gospodarzem „Koła fortuny”. Jeśli jednak liczył na to, że telewizyjna popularność pomoże mu w muzycznej karierze, to się przeliczył.
Wręcz przeciwnie, wygląda na to, że ludzie powoli zapominają o tym, że jest piosenkarzem. To czasem prowadzi do niezręcznych sytuacji, jak kilka lat temu w Szydłowcu, gdy Norbiego przyszło posłuchać 10 osób. Zaniepokojeni mieszkańcy dopytywali wtedy w internecie, czy dostał za występ jakieś pieniądze:
Jeszcze gorzej z frekwencją było kilka dni temu na Święcie Gminy Alwernia. Norbi miał być gwiazdą festynu, ale nie wyszło…Pod sceną pojawiło się czworo dorosłych i troje dzieci. Padły podejrzenia, że znaleźli się tam przypadkiem. Jak spekulowali goście koncertu w mediach społecznościowych, być może zabłądzili:
Trzeba jednak Norbiemu przyznać, że nie stroił fochów, ani nie gwiazdorzył, tylko zrobił to, do czego się zobowiązał. Wiele osób uznało to za oznakę profesjonalizmu:
Zobacz też:
Koniec domysłów. Księżna Kate i książę William potwierdzili
Joanna Opozda ciężko przeżyła minione miesiące. Korzysta z pomody psychoterapeuty
***