Norweska księżniczka weźmie ślub z czarnoskórym szamanem. Ma moc uzdrawiania i rozmowy ze zmarłymi
Norweska księżniczka Martha Louise (51 l.) oficjalnie ogłosiła, że zaręczyła się z ciemnoskórym szamanem z Los Angeles. Mężczyzna ma ponoć moc uzdrawiania i kontaktu ze zmarłymi. Rodzice zaakceptowali ich związek, chociaż wywołał on sporo kontrowersji. "Jestem szczęśliwa, że mogę rozwijać się u boku tego pięknego mężczyzny" - obwieściła księżniczka w najnowszym oświadczeniu na Instagramie.
Martha Louise i Ari Behn byli małżeństwem przeszło 14 lat. Doczekali się trzech córek: Maud, Leach oraz Emmy. Norweska para książęca w 2016 roku ogłosiła rozstanie, a Norwegowie byli zszokowani ich rozwodem.
Był to pierwszy rozwód w historii norweskiej rodziny królewskiej. Dwa lata później były mąż księżniczki popełnił samobójstwo w dniu Bożego Narodzenia. Jeszcze w tym samym roku Martha związała się z amerykańskim szamanem.
To właśnie on pomógł jej przejść trudny okres po jego śmierci. Mężczyzna ma ponoć dar uzdrawiania i kontaktu ze zmarłymi.
Martha Louise właśnie ogłosiła na swoim Instagramie, że jest już zaręczona z czarnoskórym Durekiem Verettem. O dacie ślubu póki co nic nie wiadomo, ale obiecali, że o wszystkim poinformują we właściwym czasie.
Król Norwegii Harald V oraz królowa Sonja przesłali parze najserdeczniejsze życzenia na przyszłość.
Choć królewscy rodzice nie wyrazili ku temu sprzeciwu, to pojawiło się sporo kontrowersji, że mężczyzna wykorzystuje pozycję do promocji swoich usług. Wyznawczynią samozwańczego szamana (jak sam siebie określa) jest między innymi Gwyneth Paltrow.
Gratulujemy!
Zobacz też:
Pierwsze oficjalne zdjęcie córeczki Meghan Markle i księcia Harrego obiegło sieć. "Cały tata"
Paulina Młynarska nazwana wariatką po ojcu. Nie wytrzymała i odpowiedziała na hejt