Nosowska pokazała zdjęcie sprzed lat. Aż trudno ją poznać! Została doklejona!
Znamy ją jako autorkę wspaniałych tekstów i zdolną wokalistkę — Kasia Nosowska, artystka wszechstronna, potrafi wciąż sprawić niespodziankę. I to czasem, w zupełnie zaskakujący sposób. Niedawno Kasia znów wywołała kolejną burzę radości wśród swoich fanów.
Katarzyna Nosowska ma dryg do prowadzenia swojego konta w serwisie Instagram, trzeba jej to szczerze przyznać. Potrafi zaskoczyć mieszanką poważnych, zaangażowanych treści i lekkim, błyskotliwym dowcipem.
Niedawno artystka opublikowała post, w którym przypomina swoje zdjęcie okładkowe magazynu "Życie na gorąco". Jak się okazuje grafik pracujący nad tym prasowym dziełem, dokleił głowę Kasi do ciała kobiety z kotkiem. Wokalistka, oczywiście z wesołym dystansem, z którego jest znana, informuje o tym swoich fanów.
"W związku z październikowym koncertem HEY, przeglądam segregatory, które moja mama przez lata zapełniała wycinkami z gazet. Serdecznie się uśmiałam widząc to:) Głowa moja, ale kotek i tułów odziany w zielony sweterek- cudze:)" - czytamy pod zdjęciem.
Fani artystki przypominają, że we wszystkim trzeba szukać pozytywów - "Przynajmniej dopasowali sweterek do koloru oczu! To się jednak ceni!" - komentuje Natalia Klimas.
Na Instagramie Kasi Nosowskiej nie brakuje zabawnych wpisów. Czasem też epatują humorem iście wisielczym. Tak właśnie było przy okazji publikacji jej postu w październiku ubiegłego roku, w którym postanowiła poinformować internautów... jakie zdjęcie na swój nagrobek wybrała.
"Menago w sieci wyszperała taki sztos:) Kto się jeszcze dziś nie uśmiechnął? Zapraszam. P.s. Wzięłabym to na nagrobek. Że piosenkarka, że zdziwiona i lekko przestraszona odejściem:)" - śmieje się artystka.
Oczywiście w śmiechu wtóruje jej internetowa społeczność jej fanów:
"Kachu! Uśmiecho-Generatorko! Dziękuję Ci" - pisze jedna z obserwujących.
"Wszyscy powinni mieć na nagrobkach zdjęcia w podobnym stylu" - dodaje ktoś.
"Ale solarę przed zejściem zdarzyła obskoczyć" - zauważa inny.
"Jest cekin, burza loków... I ten błysk w oku! Christina Aguilera się chowa przy Pani" - podsumowuje kolejny fan.
Jak zwykle w sekcji komentarzy pod postami Kasi Nosowskiej kipi dobry humor i pozytywna afirmacja dystansu do samego siebie. Nie brakuje tam też znanych celebrytów - "Nie! Hit! Sikam" - wyznaje chociażby Natalia Siwiec.
Miło jest obserwować tak pozbawione toksycznych zachowań grono "internetowych przyjaciół", zwłaszcza gdy skupiają się oni wokół twarzy znanych z show-biznesu.
Największą popularność Kasia Nosowska zdobyła w latach 90. jako członkini zespołu Hey, który był porównany przez niektórych krytyków muzycznych do legendarnej Nirvany.
A jednak Kasia nie ogranicza swojej działalności wyłącznie do muzyki. Jest także autorką dwóch bestsellerowych książek: "A ja żem jej powiedziała" oraz "Powrót z Bambuko".
Dzięki swojemu niepowtarzalnemu stylowi oraz kreatywności artystka przyciąga kolejnych fanów i zyskuje uznanie wśród szerokiej publiczności — nie tylko w mediach społecznościowych.
Zobaczcie również:
Katarzyna Nosowska zaliczyła wpadkę w Sopocie i... zapadła głucha cisza. To zmora wielu wokalistów!
Nosowska przerabia Zakopower na 20-lecie Kayaxu. "Boso" z udziałem Sebastiana Karpiel-Bułecki
Meghan Markle otrzymała cudowną wiadomość. Chodzi o ataki jej siostry