Nowa gwiazda "Dzień Dobry TVN" ujawniła prawdę o księciu Harrym. Aż trudno w to uwierzyć
Anna Senkara przez lata pełniła funkcję zagranicznej korespondentki TVN. Stacjonowała w Wielkiej Brytanii i poznawała życie rodziny królewskiej od podszewki. Trudno uwierzyć, jakie tajemnice royalsów zdołała poznać.
Anna Senkara od niedawna awansowała na stanowisko nowej prowadzącej "Dzień Dobry TVN". Wspólnie z Sandrą Hajduk skorzystały na roszadach w TVN i objęły posady po gwiazdach, które jesienią pożegnały się z pracą przed kamerą śniadaniówki.
Okazuje się, że Anna żywo interesuje się życiem brytyjskiej rodziny królewskiej. W ostatnim wywiadzie podzieliła się przemyśleniami na temat royalsów. Przyznała, że jej zdaniem rodzina królewska żyje w zupełnym odseparowaniu od innych i tak naprawdę nie ma pojęcia nawet o swoim najbliższym otoczeniu.
"Royalsi są z innej planety niż ty, czy ja. Pałac Buckingham, który znajduje się w sercu Londynu, tak naprawdę jest w kosmosie" - zaczęła dziennikarka w rozmowie z weekend.gazeta.pl.
Przy tej okazji powołała się na historię, którą swego czasu zasłyszała od znajomej samego króla Karola III. "Były lata 80. Wraz z kilkoma osobami odwiedziła go w Pałacu. Siedzą, piją drinki, żartują. W pewnym momencie ktoś rzucił: "A może wyskoczymy na miasto, żeby wasza wysokość zobaczył swoje królestwo?". Bardzo chciał. Więc zabrali go do Soho" - opowiadała.
Jak podkreśliła, brak wiedzy i doświadczenia Karola szokuje, ponieważ wówczas król był już dorosłym mężczyzną, a sławna dzielnica przez cały ten czas była wprost na wyciągnięcie jego ręki.
"I okazało się, że Karol, który miał wtedy ponad 30 lat, nigdy w życiu nie był w tej jednej z przecież najsłynniejszych dzielnic Londynu, która znajduje się dziesięć minut piechotą od Pałacu Buckingham. Do tego stopnia oni wszyscy żyją za szybą" - dodała.
Prezenterka uważa jednak, że mimo specyficznego tryby życia, który prowadzi rodzina królewska, Karol pozostaje wyjątkowo inteligentnym człowiekiem.
"Karol jest bardzo ciekawym, świetnie wyedukowanym człowiekiem. Myślę, że niedocenianym" - zauważyła.
Korespondentka nie ukrywa, że troska ze strony współpracowników Króla oraz jego nadgorliwych sług. Z jej relacji wynika, że Karol mało co jest w stanie zrobić sam, a przez to staje się coraz bardziej nieporadny. Liczy na pomoc nawet, gdy wykonuje codzienne, cykliczne czynności takie jak np. mycie zębów podczas porannej pielęgnacji.
"Moje obserwacje są takie, że w rodzinie królewskiej występuje coś na kształt wyhodowanej nieporadności. W mediach pojawiają się opowieści, jak to Karolowi trzeba wyciskać pastę na szczoteczkę do zębów" - tłumaczyła dalej Sękara.
Nie tylko król może liczyć na tak troskliwą opiekę. Senkara jest przekonana o tym, że jego synowie również są wyręczani w wielu kwestiach. Podobno książę Harry nie kąpał się samodzielnie aż do... 13 roku życia.
"Kolejna informacja z pierwszej ręki: książę Harry był do 13. roku życia kąpany. Był w Eaton, a jego opiekunki polewały mu plecki wodą. 13-letni chłopak mieszkający w szkolnym internacie!" - podsumowała.
Zobacz też:
Takiej kompromitacji nikt się po nich nie spodziewał. Harry i Meghan stracili 11 mln dolarów
Ciemne chmury nad księciem Harrym. Upokorzony i oskubany z majątku wraca do żony
Zaskakujące wieści na temat księcia Harry'ego. "Tęskni za światem, który zostawił"