Nowa miłość Cerekwickiej
W ubiegłym roku rozpadł się związek Kasi Cerekwickiej z Holendrem. Mężczyzna podobno nie wytrzymał długich rozłąk z ukochaną. Teraz Kasia wchodzi do tej samej rzeki...
Początek 2008 roku był dla Cerekwickiej (27 l.) wyjątkowo przykry. Rzucił ją chłopak, z którym wiązała plany życiowe. Mężczyzna mieszkał na stałe w Holandii i nie zdecydował się przeprowadzić do Polski.
"Było nam cudownie razem, ale realia wspólnego życia w Polsce nas zaskoczyły. Mój ekspartner to Holender. Tam miał świetną pracę, realizował się zawodowo. Dla mnie wziął półroczny urlop i przyjechał do Warszawy. Okazało się jednak, że dla niego życie w Polsce jest trudne. Nie mógł się odnaleźć w naszej rzeczywistości, a ma ambicje" - mówiła w jednym z wywiadów.
"Na żywo" dowiedziało się, że Kasia znalazła już pocieszenie w ramionach innego. Niestety, też dzielą ich kilometry.
"Poznali się pod koniec lata w klubie na Wybrzeżu. Od początku nie mogli od siebie oderwać oczu. W dodatku Kasi spodobało się to, że on nie miał pojęcia, kim ona jest" - czytamy w magazynie.
"To człowiek sukcesu, pewny siebie, a zarazem uroczy, wesoły i skromny. Nie interesuje się show-biznesem i plotkami. Zakochał się w interesującej, pięknej kobiecie. I na pewno zrobi wszystko, żeby była szczęśliwa" - zdradza kolega mężczyzny.
Leszek, bo takie imię nosi wybranek Cerekwickiej, jest prezesem firmy handlującej owocami morza. Mieszka na Wybrzeżu. Przy tak odpowiedzialnej pracy nie może przeprowadzić się do Kasi, do Warszawy. Ona też nie chce wypaść całkowicie "z obiegu" i zrezygnować z mieszkania w stolicy.
Czy tym razem odległość nie zniszczy związku? Trzymamy kciuki.