Nowa miłość okazała się ratunkiem dla Cezarego Pazury. "Doszedłem do ściany"
Cezary Pazura zdobył się na wyjątkową szczerość i w najnowszym wywiadzie wrócił pamięcią do swojego rozwodu i czasów, gdy mierzył się z kryzysem wieku średniego. Aktor w szczerych słowach przyznał, że doskwierało mu wypalenie oraz poczucie braku sensu. Ratunkiem dla gwiazdora polskiego kina okazała się jednak... nowa miłość.
Cezary Pazura swoją karierę rozpoczynał jeszcze pod koniec lat osiemdziesiątych, ale popularność zyskał dopiero kilka lat później dzięki zapadającym w pamięć kreacjom w filmach Władysława Pasikowskiego.
Kolejne role w takich produkcjach jak "Tato", "Sara" czy "Chłopaki nie płaczą" ugruntowały jego pozycję i dziś 62-latek należy do grona najpopularniejszych postaci polskiego show-biznesu.
Gwiazdor "Psów" sprawdził się nie tylko w roli aktora, ale także stand-upera, reżysera, a nawet youtubera.
Wiele emocji budzi także jego małżeństwo z młodszą o 26 lat Edytą Pazurą. Zainteresowanie mediów przyciąga nie tylko spora różnica wieku, ale także styl życia celebrytów, którzy nie boją się sięgnąć głębiej do kieszeni i często chwalą się tym w mediach społecznościowych.
Chociaż Cezary Pazura prowadzi swój autorski kanał w sieci, wciąż chętnie przyjmuje zaproszenia innych prowadzących i dziennikarzy. Ostatnio gwiazdor "13 posterunku" udzielił osobistego wywiadu magazynowi "Twój Styl". Odpowiedział tam na wiele pytań, które do tej pory zbywał milczeniem.
Ze szczerością wyznał, że swego czasu z trudem mierzył się z dopadającym go kryzysem wieku średniego.
"Po czterdziestce doszedłem do ściany. Miałem wrażenie, że już wszystko widziałem, nic mnie nie zaskoczy, wszystko nudne i bez sensu. (...) Czułem się wypalony" - zaczął.
Jak się okazuje, duży wpływ na samopoczucie aktora miała jego praca.
"Dużo pracowałem, spędzałem 200 dni w roku na planie. Jadłem z papierowych talerzyków okropne rzeczy, które mi rozwalały żołądek. Bez przerwy w przyczepie na planie, lało mi się na głowę, zimno. A wszyscy myśleli, że taki ktoś jak ja chodzi w koronie po domu" - dodał.
Sprawy nie ułatwiał rozwód artysty z ówczesną partnerką - Weroniką Marczuk. Na szczęście udało mu się przetrwać kryzys. Wszystko dzięki nowej miłości.
"Najpierw rozpadło się moje małżeństwo. Kiedy mi się wszystko rozjechało, na szczęście spotkałem Edytkę (...). I któregoś dnia moje życie się odwróciło" - czytamy w wywiadzie.
Gwiazdor polskiego kina przyznaje, że związek z obecną małżonką całkowicie zmienił go jako człowieka
"To wyjątkowy człowiek (...) Nie wiem, czy zasłużyłem. Dostałem ją na kredyt i muszę go spłacić. Bo jak sobie uświadomię, kim byłem wcześniej, to na pewno nie zasługiwałem. Teraz muszę wyrównać tę przepaść. Kobieta musi mieć oparcie w facecie" - zdradził "Twojemu Stylowi".
Cezary i Edyta Pazurowie doczekali się trójki dzieci i choć aktor przyznaje, że choć na kolejne dzieci zdecydował się w dość późnym wieku, poczuł się dzięki temu dużo młodszy.
"Są w takim wieku, że mogłyby mieć ojca koło czterdziestki. Mężczyzna w tym okresie czasem zaczyna drugie życie, a ja dopiero wtedy założyłem rodzinę: chodziłem za rękę, na randki, byłem narzeczonym, potem mężem i ojcem" - podsumował.
Zobacz też:
Edyta Pazura czuje się niedoceniona? Żona Cezarego Pazury narzeka na brak zainteresowania
Edyta i Cezary Pazura znów zapraszają na urlop. Oferta tylko dla wybranych
Cezary Pazura szczerze o problemach z żoną. "Nie mamy wspólnych tematów"
