Nowa miłość Stramowskiego została zapytana o Warnke. Wyznała to wprost przed wszystkimi
Wieści o rozstaniu i późniejszym rozwodzie Katarzyny Warnke i Piotra Stramowskiego zaskoczyły wszystkich. Dzisiaj aktor układa sobie życie u boku innej partnerki, wciąż jednak stara się utrzymać dobry kontakt z byłą żoną ze względu na dobro ich wspólnej pociechy. A jak dogadują się poprzednia i obecna partnerka gwiazdora? Głos w sprawie zabrała sama Natalia Krakowska. Nie do wiary, co wyznała...
Nagła informacja o rozstaniu i mającym miejsce rok później rozwodzie Katarzyny Warnke i Piotra Stramowskiego mocno zaskoczyła obserwatorów rodzimego show-biznesu. Aktorzy uchodzili w końcu za jedną z jego najlepszych, najbardziej zgranych par; sami często pokazywali się razem publicznie i wprost opowiadali o swoim związku. Jego ukoronowaniem było pojawienie się na świecie pięcioletniej dziś córki, Heleny.
To właśnie ze względu na nią rodzice dbają o swoją relację. Wydaje się jednak, że daleko wykracza ona poza wymaganą czy choćby oczekiwaną poprawność. Widać, że celebryci wciąż są ze sobą blisko i nie mają do siebie o nic żalu. Świadczy o tym, chociażby fakt, że 47-latka nie miała oporów, by w trakcie wywiadu zadzwonić do eks i zapytać go wprost o ich wspólny, zamknięty już rozdział.
"Miłość jest miłością. Każdy związek bardziej lub mniej jest formą szaleństwa. I tak było u nas, z tego, co ja pamiętam. Że to zdecydowanie było przekroczenie pewnych norm. (...) Pary mogą się bardzo kochać, ale się nie dogadywać, tak jak między mną i Kasią było ostatecznie. Zawsze była między nami jakaś spina. Robiliśmy wszystko, ale nie potrafiliśmy tego przeskoczyć. Zawsze tam był jakiś (...) [problem - przyp. aut.], pomimo wielkiej miłości" - powiedział szczerze Piotr w cyklu "Dziękuję, nie słodzę by Perlage Stories".
Od jakiegoś czasu Stramowski układa sobie życie u boku Natalii Krakowskiej, propagatorki "neurowellnesu" w sieci, a swego czasu i scenografki (pracowała m.in. przy "Fighterze" Konrada Maximiliana, w którym jedną z głównych ról grał właśnie 37-latek). Co rusz pojawiają się spekulacje dotyczące sformalizowania ich związku, na razie jednak nic nie wskazuje na to, by miało się to rychło wydarzyć.
Na razie zakochani skupiają się przede wszystkim na dobrym funkcjonowaniu w patchworkowej rodzinie - w końcu zarówno on, jak i ona mają potomstwo z poprzednich związków. Aktor przyznał wprost, że nie jest to wcale takie proste, ale jedna rzecz świadczy o tym, że wspólnymi siłami osiągają na tym polu duży sukces.
"(...) Nie zawsze jest łatwo - życie w rodzinie patchworkowej wymaga cierpliwości, zrozumienia i ogromnej miłości. Ale każdy uśmiech tych młodych serc, które dorastają pod naszymi skrzydłami, wynagradza wszelkie trudy. Dla mnie rodzina zawsze była i będzie najważniejsza, bo to ona kształtuje naszą przyszłość (...)" - napisał niegdyś na Instagramie.
Nietrudno się domyślić, że funkcjonowanie w grupie, na którą składają się posklejane losy różnych osób, wymaga sporej logistyki i przede wszystkim dobrej komunikacji. Zapewne nie da się też uniknąć kontaktu między byłą i obecną ukochaną Stramowskiego, który stoi niejako w centrum tej skomplikowanej układanki.
Podczas wspólnego wywiadu z partnerem Natalia Krakowska została zapytana o tę kwestię przez osobę z publiczności zupełnie wprost. Pomimo początkowego zaskoczenia i zawahania widocznego na twarzach gwiazd kobieta postanowiła oficjalnie zabrać głos i raz na zawsze położyć kres plotkom.
"Jak wyglądają moje relacje z Kasią? Bardzo się lubimy. Próbujemy wychować wspólnie cudowne, małe, piękne dziecko - Helenkę. Więc próbujemy ze sobą rozmawiać o wszystkich sytuacjach i być w miarę blisko, ale oczywiście jest to bardzo zdrowa i normalna relacja" - odpowiedziała w programie "Mówię Wam".
Wygląda więc na to, że naprawdę udało im się osiągnąć porozumienie, co wcale nie jest takie oczywiste w przypadku przecięcia się dróg niezwiązanych ze sobą do tej pory ludzi, mających odmienne motywacje i cele.
Zobacz też:
Nie tylko kobiety adorują Piotra Stramowskiego. "Mam jakieś aluzje"
Stramowski zaskoczył wyznaniem o branży. "Nie mam kontaktu"
Stramowski wyjawił, co się stało po rozstaniu z Warnke. Nikt nie wiedział. "To było absurdalne"