Nowa miłość Wojciechowskiej?
Znajomi Martyny Wojciechowskiej (36 l.) dawno nie widzieli jej tak promiennej. Znana podróżniczka i dziennikarka TVN ostatnio bardzo się zmieniła. Schudła, wypiękniała... Czyżby przyczyną tej metamorfozy była nowa miłość?
Na imprezie fundacji Orimari Martyna pojawiła się w towarzystwie przystojnego rajdowca, Jarka Kazberuka (41 l.). Razem tworzyli bardzo piękną parę... A jeszcze niedawno dziennikarka skarżyła się, że "mężczyźni się jej boją".
- Kto by wytrzymał z taką kobietą? - mówiła. - Ciągłe podróże, praca i intensywny tryb życia... A jednak zjawił się mężczyzna, który sam "żyje na adrenalinie".
Znają się od dawna. Połączyła ich wspólna pasja przygód. W 2002 roku wzięli udział w samochodowym rajdzie Paryż-Dakar. Jarek, kierowca i pilot rajdowy, instruktor Marlboro Adventure Team, był przewodnikiem Martyny.
Mimo trudnych warunków, dotrwali do mety i zajęli 44. miejsce. Te 10 tysięcy wspólnie przejechanych kilometrów bardzo zbliżyło ich do siebie.
- Na rajdzie żyje się z drugim człowiekiem 24 godziny na dobę - mówił Jarek. - Jada się z jednej miski i razem śpi pod samochodem... Dla niego rajdy to życie codzienne. Ma reputację twardziela. W rodzinnym Białymstoku zajął czołowe miejsce na liście najprzystojniejszych VIP-ów.
- Jest bardzo uparty w dążeniu do celu - mówi jego znajomy. - Gdy sobie coś postanowi, na pewno to osiągnie... I właśnie tą siłą i wytrwałością urzeka kobiety. Nie mówiąc o jego hipnotyzujących, niebieskich oczach...
Czy oczarował też Martynę? Mają tyle wspólnych zainteresowań, byliby parą idealną! Ale jest jedno "ale". Jarek nie ukrywa, że Białystok to "jego miejsce na ziemi". Czy Martyna będzie skłonna do przeprowadzki?
M.Nika
(nr 49)