Nowakowska i Wolny nie wiedzieli, co się dzieje w "Pytaniu na śniadanie". Nieźle ich zaskoczyła
Ania Wróbel zyskała rozpoznawalność, kiedy wzięła udział w drugiej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Krakowianka nie znalazła miłości w programie. Na dodatek stała się jedną z tych bohaterek programu, które krytykowały show i popadły w konflikt z ekspertami. Czym teraz się zajmuje i dlaczego pojawiła się w "Pytaniu na śniadanie"?
"Ślub od pierwszego wejrzenia" to program, który od początku wzbudzał spore kontrowersje. Dwoje obcych sobie ludzi staje przed urzędnikiem stanu cywilnego, biorą ślub i dopiero potem się poznają i próbują nawiązać relację. Niewielu ta sztuka się udaje. Eksperyment telewizyjny zakończył się fiaskiem choćby dla Anny Wróbel.
Anna Wróbel nie pozostała w małżeństwie z mężem wybranym dla niej przez ekspertów. Dodatkowo krakowianka popadła w konflikt z produkcją i ekspertami. Poszło o to, że w programie pokazano, jakoby uczestniczka i jej mąż przespali się ze sobą podczas nocy poślubnej. Wróbel podkreśliła, że do niczego wtedy nie doszło, ale w taki sposób zostało to zmontowane w programie. Zażądała też przeprosin od Małgorzaty Chorzewskiej za sugestie, że właśnie przez zbyt szybkie pójście do łóżka to małżeństwo się rozpadło.
"Pani Magda próbuje teraz zmienić sens swojej wypowiedzi i twierdzi, że mówiła o całym ogóle nagrań, natomiast moja wiadomość do pani dotyczyła tylko jednego pomówienia - nocy poślubnej. Pozostałym informacjom nigdy nie zaprzeczałam. Jestem bardzo ciekawa tych nagrań, którymi pani rzekomo dysponuje. Może w pokoju była ukryta kamera, o czym uczestnicy nie wiedzieli? (...) Opiera się pani na plotkach od ekipy, która tak zmontowała materiał, żeby zrobić skandal w telewizji? Jeszcze raz podkreślam, że skonsumowanie tego związku w noc poślubną to kłamstwo, a nasze wypowiedzi zostały zmanipulowane tak, aby taki właśnie był sens" - tłumaczyła w mediach społecznościowych Wróbel.
Uczestniczka kilkukrotnie pisała w mediach społecznościowych o swoich negatywnych doświadczeniach w "Ślubie od pierwszego wejrzenia".
"Pani Magda brnie w to wszystko dalej, w dalszym ciągu nie chcąc porozmawiać prywatnie (...) jednak ma odwagę prowadzić publiczny live, w którym cały występ poświęciła mojej osobie. Przypomnę, że pani Magda mnie zablokowała i woli publicznie wypowiadać się na mój temat i rozsyłać kłamstwa, niż porozmawiać" - pisze Ania.
Dzisiaj Anna Wróbel nie chce wracać do tamtych chwil. Jej media społecznościowe są teraz pełne zupełnie innych treści. Teraz królują tam... wyroby cukiernicze. Jako absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie postanowiła zrobić użytek ze swoich umiejętności. Zaczęło się od tego, że obejrzała kilka programów dotyczących realistycznych tortów. A, że nie brak jej umiejętności plastycznych i modelarskich, na urodziny swojego bratanka upiekła tort i wystylizował go tak, że zachwycił wszystkich. Od tego czasu Anna wykonuje realistyczne torty. Ostatnio nawet zajęła się tortami antygrawitacyjnymi.
Anna Wróbel swoje umiejętności zaprezentowała w "Pytaniu na śniadanie". Tomasz Wolny i Ida Nowakowska musieli odgadnąć, które z przyniesionych przez Annę Wróbel przedmiotów to torty, a które nie. Byli prawdziwie zaskoczeni, gdy okazało się, że mielony z ogórkiem to słodkie wypieki. Również doniczka z agawą była jadalna.
Zobacz też:
Marcin ze "Ślubu..." przerwał milczenie. Mówi o rozwodzie
"Ślub od pierwszego wejrzenia 2": Grzegorz przerywa milczenie! Odpowiada Ani
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Konflikt między uczestniczką a ekspertką eskaluje