Nowakowska nie chce gromadki dzieci, a teraz takie słowa o członku rodziny. Nie ukrywa już swoich uczuć
Ida Nowakowska nie ukrywa, że zmarły ojciec był dla niej niezwykle ważną postacią, a jego śmierć wiele ją kosztowała. Prezenterka w jednym z ostatnich wywiadów opowiedziała o tym, jak radzi sobie dziś, 9 lat po odejściu ukochanego taty. Nie jest jej łatwo, ale wciąż czuje jego mocną obecność.
Ida Nowakowska niemal dokładnie 9 lat temu pożegnała swojego ojca. Ceniony pisarz Marek Nowakowski zmarł w kwietniu 2014 roku. Warszawski prozaik, uważany za wielu za prawdziwego mistrza krótkiej formy, został pochowany przy Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Prezenterka "Pytania na śniadanie" wiele razy wspominała o tym, jak ważną postacią w życiu był jej tata. Pomimo tego, że od śmierci artysty minęło już trochę czasu, jego nieobecność jest dla Idy Nowakowskiej wciąż niezwykle bolesna. Opowiedziała o tym w jednym z ostatnich wywiadów.
Wbrew pozorom relacja Idy z ojcem nie należała do najłatwiejszych. Marek Nowakowski nie poślubił jej matki - malarki Joanny Marii Żamojdo - i zamiast tego związał się z inną kobietą. Na szczęście zawsze starał się jednak poświęcać córce jak najwięcej czasu. Był dla niej prawdziwym wzorem.
Nic więc dziwnego, że Ida Nowakowska wciąż odczuwa jego brak. Z okazji zbliżającego się Dnia Ojca, gwiazda TVP opowiedziała, co czuje dziś, gdy wspomina czas spędzony z tatą.
"Kiedy myślę o swoim tacie, nigdy nie mam momentu pustki, tylko jest pełnia, bo mój tata był wartościowym człowiekiem. Czym jestem starsza, czym bardziej jestem dojrzałą osobą, tym bardziej go rozumiem, tym bardziej jest we mnie w jakimś sensie" - wyznała w rozmowie z Plejadą.
Tancerka i prezenterka do dziś czuje się z nim związana i nie ukrywa tego, że chciałaby w jakiś sposób kontynuować jego dziedzictwo.
"Mam nadzieję, że też jestem kontynuacją jego myśli, jego działań i cieszę się, że jest naprawdę ze mną, bo to czuję" - zdradziła 32-latka.
Czy z okazji zbliżającego się Dnia Ojca, celebrytkę nachodzą jakieś specjalne refleksje? Gwiazda TVP podkreśliła, że nie potrzebuje myśleć o ojcu od święta. Wszystko dlatego, że on i tak stale narzuca się jej myślom:
"Siłą rzeczy, jak świętujemy Dzień Ojca, a tego taty nie ma obok, to w jakimś sensie tak. Na co dzień dużo myślę o swoim tacie, bo mi go bardzo brakuje" - zdradziła dziennikarzom serwisu Plejada.
Na szczęście religia, która jest nieodłączną częścią życia Idy Nowakowskiej, pomaga dziennikarce wierzyć w to, że jeszcze kiedyś przyjdzie jej połączyć się z ukochanym ojcem:
"Tym bardziej brakuje, gdy patrzę na mojego synka i wiem, że byłby bardzo dumny z tego, że ma takiego wnuczka. To wszystko tak brzmi smutno, ale jest to pozytywne - naprawdę wierzę w to, że się spotkamy i że on tam jest" - podsumowała Nowakowska.
Zobacz też:
Zmiany w "Pytaniu na śniadanie". Ida Nowakowska potwierdziła
Ida Nowakowska mówi o odłączeniu od Kościoła. Takiego wyznania nikt się nie spodziewał!
Ida Nowakowska nie będzie miała gromadki dzieci. Wyjawiła powód