Nowe doniesienia o Kwaśniewskich dotarły w ostatniej chwili. To jednak nie były plotki
Aleksander Kwaśniewski kilka dni temu pojawił na internetowym spotkaniu, które zorganizowała jego córka Aleksandra Kwaśniewska. W trakcie rozmowy zdobył się na niespodziewane wyznanie, które wielu mogło wprawić w niemałe zdziwienie. Na reakcję jego żony Jolanty nie trzeba było długo czekać. Postawiła sprawę jasno.
Tuż przed minionym weekendem Aleksandra Kwaśniewska zorganizowała spotkanie ze swoim ojcem na Instagramie. Kiedyś transmisje te odbywały się cyklicznie, ale ze względu na problemy zdrowotne byłego prezydenta zostały na jakiś czas zawieszone.
Przypomnijmy, że mężczyzna trzy miesiące temu przeszedł poważną operację, a potem skupił się na rehabilitacji. Kwaśniewski postanowił wytłumaczyć się internauto ze swej nieobecności w przestrzeni publicznej, a jednocześnie zaskoczył wyznaniem o planach na zbliżającą się zimę.
"Przepraszamy, że nas długo nie było, ale biorę winę na siebie, ponieważ walczyłem ze swoim kolanem. Trzy miesiące temu zoperowane z sukcesem. Później rehabilitacja. Szykuje się, jakby to nie brzmiało, ambitnie może nie za ambitnie - będę jeździł na nartach, co jest miłą perspektywą" - ogłosił na Instagramie córki.
Zobacz także: To koniec plotek o Badachu. W końcu oficjalnie przyznał się do wszystkiego
Jolanta Kwaśniewska promuje właśnie swoją książkę, więc udziela mnóstwa wywiadów. W rozmowie z portalem o2.pl, została zapytana o wyznanie męża i jego plany dotyczące powrotu na stok.
Najpierw jednak przyznała, że w domu te kilka miesięcy temu panowała naprawdę niewesoła atmosfera i całą rodziną trzymali kciuki, aby stan Kwaśniewskiego jak najszybciej się poprawił. Dzięki świetnym specjalistom tak też się stało.
Potem zdradziła, jak zareagowała na pomysł męża, że już w tym sezonie zamierza założyć narty. Jolanta rozwiała wszelkie wątpliwości i postawiła sprawę jasno.
"Jest gotowy i to jest bardzo ważne. Myślenie o kolejnych celach dopinguje go do rehabilitacji nogi. To nie jest niestety tak, że po wymianie całego stawu można normalnie funkcjonować. Dopiero potem zaczyna się długi proces rehabilitacji, by przeszczep został przyjęty i mógł normalnie funkcjonować. Jestem pełna podziwu dla męża, że nie odpuszcza i regularnie spotyka się rehabilitantami. Kilka dni chodził o kuli, teraz bardzo dobrze sobie radzi. Będzie jeździł na nartach, jestem przekonana" - zapewniła Jolanta.
Zobacz także:
Joanna Racewicz bez ogródek o Jolancie Kwaśniewskiej. Ma pewność
Jolanta Kwaśniewska prawdę wyznała dopiero po wielu latach. Zrobiła to dla córki
W końcu prawda wyszła na jaw. Jolanta Kwaśniewska złamała ważną zasadę