Nowe doniesienia ws. córki Ewy Błaszczyk. Aktorka oficjalnie potwierdza
To może być przełom w sprawie córki Ewy Błaszczyk, która od wielu lat znajduje się w stanie śpiączki. Aktorka właśnie oficjalnie przekazała, że Aleksandra przechodzi ważne badania, które mogą poprawić jej stan. Gwiazda poinformowała także o obecnym stanie zdrowia swojej pociechy. Na takie doniesienia czekaliśmy długo. Oto szczegóły.
Ewa Błaszczyk to aktorka, którą kojarzymy przede wszystkim z roli pomysłowej Kasi w legendarnym serialu "Zmiennicy". Gwiazda zagrała także między innymi w serialu "Polskie drogi" oraz "Dźwigu".
Niestety karierę aktorki przystopowały dwa dramatyczne zdarzenia, które miały miejsce w 2000 roku. Najpierw nagle z powodu tętniaka aorty zmarł jej ukochany mąż Jacek Janczarski, z którym doczekała się dwóch córek bliźniaczek, Marianny i Aleksandry. A zaledwie kilka miesięcy później 6-letnia wówczas córka aktorki Ola niefortunnie zachłysnęła się tabletką i od tamtej pory znajduje się w stanie śpiączki.
Te ciężkie chwile sprawiły, że Ewa Błaszczyk zaangażowała się w działalność charytatywną. Gwiazda "Zmienników" w 2002 roku założyła fundację "Akogo?", która pomaga osobom wymagającym rehabilitacji po ciężkich urazach neurologicznych.
W 2012 r. udało jej się doprowadzić do otwarcia Kliniki Neurorehabilitacyjnej „Budzik” dla dzieci po ciężkich urazach mózgu.
Błaszczyk chętnie opowiada o stanie zdrowia swojej córki. Celebrytka gościła właśnie w przeKANALE, gdzie opowiedziała o tym jak obecnie czuje się Aleksandra.
"Jest w tej chwili stabilna. Na szczęście udało się uniknąć infekcji, bo to jest niezwykle ważne, bo to zawsze cofa, a staramy się iść do przodu" - wyznała aktorka.
Pani Ewa zdradziła także, że Ola przechodził właśnie ważne badania, które mogą poprawić jej stan.
"Ma teraz robioną stymulację nerwu błędnego, naszego najdłuższego nerwu, który poprawia funkcjonowanie wszystkich organów po drodze, komunikuje mózg z jelitami i usprawnia wszystko po drodze. Na pewno nie szkodzi, a raczej poprawia" - opowiedziała celebrytka.
Aktorka z utęsknieniem wypatruje także przełomu w leczeniu jej ukochanej córki, która od 24 lat jest w śpiączce. Być może przyniosą go nowe metody leczenia.
"Będziemy robić porównawcze funkcje mózgu czyli EEG i rezonans funkcjonalny za jakiś czas tylko musi minąć pół roku i światło podczerwone, które z kolei działa na mitochondria. To są nowe rzeczy, jeszcze nie ma procedur na świecie. Właściwie każdy organizm jest inny i trzeba obserwować" - podsumowała Ewa Błaszczyk.
Zobacz też:
Córka Ewy Błaszczyk przemówiła. Padły wymowne słowa
Nowe doniesienia w sprawie córki Błaszczyk. Ewa oficjalnie ogłosiła. A jednak