Nowe doniesienia ws. małżeństwa Wojciechowskiej i Kossakowskiego. Dziennikarka przyznała to na wizji
Postaci Martyny Wojciechowskiej chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Dziennikarka i podróżniczka od lat działa w telewizji i pokazuje na wizji życie na najdalszych krańcach świata. Choć zawodowo jest spełniona, to w jej życiu prywatnym nie działo się do końca dobrze. Wojciechowska długo czekała na miłość. Kiedy wydawało się, że odnalazła szczęście u boku Przemka Kossakowskiego, wszystko się posypało. Po czasie wspomina tę relację dość gorzko.
Podróżniczka Martyna Wojciechowska była zaręczona trzy razy. Najpierw głośno było o jej związku z Leszkiem Czarneckim, a później o relacji z płetwonurkiem Jerzym Błaszczykiem. Owocem tego drugiego związku jest córka, Maja.
Kiedy media obiegła informacja o tym, że Wojciechowska związała się z Przemysławem Kossakowskim, wszyscy fani dziennikarki byli w siódmym niebie. Wydawało się, że w show-biznesie nie może być bardziej zgranego duetu niż ta dwójka.
Tak szybko jednak jak pojawiła się informacja o ślubie Wojciechowskiej i Kossakowskiego, tak szybko gruchnęła także wieść o ich rozwodzie.
"Po trzech latach związku i trzech miesiącach od ślubu, z dnia na dzień nastąpił koniec mojego małżeństwa. Ta nagła zmiana była dla mnie wielkim zaskoczeniem, bo odpowiedzialność, zobowiązanie i dane słowo są i zawsze będą dla mnie wartościami nadrzędnymi. Moja decyzja o ślubie była głęboko przemyślana i traktowałam ją bardzo poważnie" - pisała po rozstaniu Wojciechowska na Instagramie.
Do tej pory nie do końca wiadomo, co poróżniło tę dwójkę. Oboje raczej rzadko bezpośrednio odnoszą się do zakończonej relacji. Tym bardziej więc ciekawi to, co Wojciechowska wyznała w ostatnim odcinku "Kobiety na krańcu świata".
Martyna Wojciechowska w jednym z odcinków "Kobiety na krańcu świata" dość przewrotnie odwiedziła mężczyznę. Spotkała się z Willie Dalym, który jest irlandzkim swatem. Kontynuuje rodzinną tradycję i łączy w pary ludzi. Od ponad 50 lat zajmuje się tym zawodem. Podobno przez ten czas połączył trzy tysiące par.
Tym razem i Martyna Wojciechowska postanowiła sprawdzić, jak działają usługi mężczyzny. Zapewne jednak nie spodziewała się, że w trakcie wizyty usłyszy pytanie o swoje poprzednie małżeństwo.
"Byłaś kiedyś zamężna?" - zapytał Willie Daly.
"Tak, ale tylko przez trzy miesiące. (...) Kiedy rozglądam się dookoła, to widzę wielu moich znajomych, którzy się rozwiedli. Związki nie działają" - powiedziała mu Wojciechowska.
A to mężczyzna postanowił jej odpowiedzieć:
"Miłość jest bardzo ważna. Dużo trudniej jest nie kochać. My jesteśmy stworzeni do miłości".
Irlandzki swat stanowczo nie zgodził się ze stwierdzeniem polskiej podróżniczki i próbował wyjaśnić jej, że miłość jest w życiu bardzo ważna. Kto wie, może jednak Martyna Wojciechowska kiedyś w końcu odnajdzie prawdziwe szczęście u boku oddanego mężczyzny.
Zobacz też:
Wojciechowska w Dzień Chłopaka obwieściła. "Świętujemy podwójnie"
Wojciechowska po rozwodzie z Kossakowskim miała powody do świętowania. Kto by pomyślał, że to już
Martyna Wojciechowska właśnie przekazała. Opuściła kraj. Wszystko z powodu miłości