Reklama
Reklama

Nowe doniesienia ws. Nowickiego pojawiły się w ostatniej chwili. Poruszenie na całą Polskę

Łukasz Nowicki znów dostarczył powodów, by zajęły się nim portale plotkarskie. Po głośnym odejściu z "Pytania na śniadanie" prezenter skupił się na spełnianiu swoich marzeń, w tym wyprawy w Himalaje. Gdy wrócił do kraju nie czekał zbyt długo, by znów dostarczyć swym fanom wrażeń. Oto co się w ostatniej chwili okazało.

Łukasz Nowicki z mediami związany jest od wielu lat. Choć początkowo poszedł w ślady słynnego ojca, po jakimś czas zaczął jednak być bardziej kojarzonym z pracą w telewizji niż aktorstwem. 

Łukasz Nowicki z impetem wraca do mediów

W zeszłym roku roku zaskoczył chyba wszystkich, gdy oficjalnie ogłosił, że odchodzi z "Pytania na śniadanie". 

"To był piękny czas, pełen cudownych, zabawnych i wzruszających momentów. Ale czas poszukać nowych wyzwań. Za kilka dni kończę 50 lat, a za wiekiem idą przemyślenia, podsumowania. Nie jest prawdą, jak czytam, że czekają na mnie nowe rozrywkowe projekty. Prawdą jest, że chce więcej czasu poświecić rodzinie, podcastowi "Z Nowickim Po Drodze" i teatrowi" - tłumaczył swą decyzję celebryta. 

Reklama

Jak się chwilę później okazało, miał nosa, bowiem po 15 października nowe szefostwo TVP pozwalniało wszystkich jego kolegów ze śniadaniówki. 

Nowicki mógł więc mówić, że przynajmniej odszedł na własnych warunkach. Niespodziewanie jednak nie pożegnał się całkiem z TVP, bo nadal prowadził teleturniej "Postaw na milion". 

W międzyczasie ruszył na wyprawę w Himalaje. Gdy wrócił do kraju, znów zrobiło się o nim głośno. Ostatnio Pudelek doniósł, że Łukasz wraca do "Pytania na śniadanie". 

O Nowickim aż huczy od plotek. Wieści z ostatniej chwili wywołały poruszenie

"Łukasz to profesjonalista, uwielbiany przez widzów. Jesteśmy przekonani, że jego powrót z pewnością ich ucieszy. Na tym jednak zmiany w "Pytaniu na Śniadanie" się nie kończą - nieustannie chcemy zaskakiwać naszych odbiorców. O szczegółach będziemy informować na bieżąco" - wyznała portalowi osoba z produkcji. 

Teraz shownews.pl dotarł do informacji z ostatniej chwili, że faktycznie coś jest na rzeczy. Jego współpraca z TVP ma bowiem układać się ostatnio świetnie. 

"Nowicki robi 30. edycję "Postaw na milion". Nic nie zapowiada, żeby chciał odchodzić " - zdradził informator portalu. 

Kolejni potwierdzają ws. Nowickiego. To już raczej przesądzone

Okazuje się, że plotki o powrocie do śniadaniówki nie były wyssane z palca. 

"Jest po rozmowach z TVP"  - zdradził pracownik stacji, dodając że na antenie Łukasz miałby pojawić się jeszcze w tym roku. 

Szefostwo miało go ponoć skusić sowitym wynagrodzeniem! 

"Nowicki mógłby liczyć na wynagrodzenie wynoszące do 20 tysięcy złotych miesięcznie" - czytamy. 

Wiadomość o zmianach w życiu Nowickiego wywołała wśród internautów wielkie poruszenie. Fani Łukasza z całej Polski piszą, że nie mogą się doczekać jego powrotu. Faktycznie takiego zwrotu akcji chyba mało kto się spodziewał. Choć aktor pierwszy pożegnał się z pracą w śniadaniówce w "dawnej TVP", teraz jako jedyny ze starej ekipy ma ogromne szanse do niej wrócić. 

Zobacz też:

Nowicki uznał, że już czas na zmiany. W końcu się zdecydował

Łukasz Nowicki udostępnił zdjęcie i się zaczęło. Niewiarygodne, gdzie trafiło jego nazwisko

Nowicki niczego nie podejrzewał, a jednak stało się. Po sześciu latach

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Łukasz Nowicki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy