Nowe doniesienia ws. ojca dziecka Tomaszewskiej. Jeden detal zdradza wszystko
Małgorzata Tomaszewska z godną podziwu konsekwencją chroni prywatność swojego partnera. W mediach społecznościowych prezenterki przewijają się zdjęcia i filmiki przedstawiające codzienność jej samej oraz dwójki jej pociech, próżno natomiast wyszukiwać wzmianki o jej drugiej połówce. Fanów niezmiernie ciekawi życie uczuciowe celebrytki, czujnie wypatrują więc jakiejkolwiek informacji na ten temat. Teraz dziennikarka udostępniła na InstaStories zabawny obrazek, który może mówić wiele na temat jej związku.
Małgorzata Tomaszewska ostatnie miesiące poświęca swoim pociechom. Popularna prezenterka na początku roku została niespodziewanie zwolniona z "Pytania na śniadanie". Z pracą pożegnali się zresztą wówczas wszyscy gospodarze formatu. W przypadku Tomaszewskiej sytuacja wywołała ogólnopolskie poruszenie, bowiem dziennikarka była wtedy w zaawansowanej ciąży.
Minęło już sporo czasu i celebrytka zdecydowanie nie rozpacza. Postanowiła skupić się na swojej rodzinie, która w lutym powiększyła się, kiedy to na świat przyszła Laura. Codzienność Małgorzaty Tomaszewskiej nie jest łatwa, zwłaszcza teraz, kiedy jej syn rozpoczął naukę w szkole.
"(...) Musimy ogarnąć rzeczywistość - rzeczywistość siedmiolatka, który właśnie poszedł do szkoły i to nie jest tak łatwe, jak myślałam, że to będzie po prostu kolejny etap. Jest bardzo dużo emocji w związku z tym: i u niego, i u nas, i w domu. Musimy to okiełznać, musimy logistycznie ogarnąć to z małą, bo - jak widzisz - ja już powoli wracam, pojawiam się medialnie i w pracy, a to wiąże się z ułożeniem harmonogramu tak, żeby wszystko działało. (...)" - mówiła w rozmowie z Pomponikiem.
Czytaj więcej: Małgorzata Tomaszewska zdobyła się na szczere wyznanie. Jest inaczej, niż wszyscy myśleli
Temat związku Małgorzaty Tomaszewskiej to coś, co wyjątkowo mocno interesuje jej fanów. Swego czasu w mediach krążyły nawet plotki, jakoby ojcem jej drugiego dziecka miał być jej telewizyjny partner - Aleksander Sikora. Prezenterzy zbyli je jednak śmiechem i przyznali, że owszem, są ze sobą blisko, ale próżno tu szukać jakiejkolwiek romantycznej relacji.
Niedawno dziennikarka otworzyła się trochę na temat swojego związku i postanowiła odpowiedzieć na pytanie o ślub.
"Nie wyobrażam sobie tego dnia, nigdy nie miałam marzeń, jak to ma wyglądać, jaka ma być suknia. Ja chciałam mieć szczęśliwą rodzinę, chciałam, żeby ona na co dzień była pięknym obrazkiem, a nie tylko w ten jeden dzień - dzień ślubu czy jakiś inny wyjątkowy, kiedy zapraszamy gości" - zdradziła prezenterka w rozmowie z Pomponikiem.
To jednak nie wszystko. W piątek na InstaStories prezenterki ukazał się wymowny filmik. Celebrytka słynie ze swojego poczucia humoru i dystansu do otaczającego ją świata. Na nagraniu widzimy urocze koty. Jeden z nich chrapie w najlepsze, drugi - zapewne nie mogąc tego wytrzymać - postanawia przerwać jego sen szturchnięciem łapką. Nagranie podpisano:
"JA obudzona chrapaniem = ON obudzony moim czułym szturchnięciem".
Czyżby w ten sposób Małgorzata Tomaszewska wygadała się na temat swojego związku?
Zobacz także:
Sikora się nie powstrzymał. Musiał natychmiast wyznać prawdę
Już chyba nikt w to nie wierzył, a tu niespodzianka. Tomaszewska pozuje z partnerem
Nowe doniesienia ws. Tomaszewskiej. Nagle ogłosiła. "Nie wiem, jak przeżyję zimę"