Reklama
Reklama

Nowe doniesienia ws. Stocha i żony Ewy dotarły w ostatniej chwili. Kamil oficjalnie wszystko potwierdził

Kamil Stoch ma za sobą mało ciekawy weekend w Pucharze Świata. Skoczek jednak nie poddaje się i nadal wierzy, że wróci do formy i pokaże w pełni, na co go stać. Po występach w Ruce, gdzie zajął dość odległe miejsce, nadał wieczorową porą niespodziewany komunikat. Nieprzypadkowo na zdjęciu pojawiła się jego żona Ewa Bilan-Stoch. W komentarzach wielkie poruszenie.

Tegoroczny Pucha Świata nie zaczął się najlepiej dla naszych skoczków. Po kiepskich występach w Lillehammer kibice mieli nadzieję, że kolejny weekend przyniesie odmianę. I faktycznie po pierwszych próbach w Ruce, gdzie Kamil Stoch skoczył ponad 130 metrów, wydawało się, że wszystko zmierza ku dobremu. W konkursie jednak poszło mu o wiele gorzej i ostatecznie skończył na 27 miejscu. 

Lepiej wypadł Aleksander Zniszczoł, który zakończył zawody na miejscu 13. Dawid Kubacki, Paweł Wąsek, Jakub Wolny, którzy nie zakwalifikowali się do finałowej serii. 

Reklama

Jak się okazuje, podczas weekendowych skoków nie pomógł Kamilowi także gorący doping żony Ewy Bilan-Stoch, która trzymała kciuki tuż pod skocznią. Po słabym występie pierwsza pobiegła pocieszać ukochanego, dodając otuchy. 

Przypomnijmy, że to ona jakiś czas temu skłoniła męża do tego, by nie kończył ze skokami. Jak wyznał szczerze sam Stoch, poważnie rozważał, by zakończyć karierę. 

"Tydzień po zakończeniu sezonu zrodził się pomysł, żeby dalej skakać na nartach, oczywiście za namową mojej małżonki. Zmotywowała mnie, żeby jeszcze zebrać się w sobie, podnieść głowę i spróbować jeszcze powalczyć, ostatkiem sił wykorzystać rezerwowe pokłady mocy. W dalszym ciągu czuję, że jest we mnie jeszcze niewykorzystane potencjał. Chcę to wszystko uzewnętrznić i odnieść sukces"  - opowiadał Stoch w rozmowie z portalem skijumping.pl.

Kamil Stoch pokazał zdjęcie z żoną. Spływają gratulacje i życzenia

Tuż po gorszym weekendzie Kamil Stoch zamieścił w ostatniej chwili poruszające zdjęcie na swoim Instagramie. Skoczek stara się być w stałym kontakcie z kibicami, ale z żoną pokazuje się rzadko. Tym razem miał ważny powód, by zrobić wyjątek.

"Podczas wietrznego weekendu w Ruce wszyscy polowali na zdjęcie z Mikołajem. Ja złapałem Elfa" - napisał żartobliwie Kamil. 

Rozczulająca fotografia spod skoczni wywołała spore poruszenie w komentarzach. Ludzie zaczęli im gratulować pięknego uczucia i życzyli szczęścia. Nie zabrakło też ciepłych słów pod adresem skoczka, by ten się nie załamywał wynikami i dalej robił swoje.  

"Zakochani są wspaniali", "Pięknie razem wyglądacie!", "Magiczne momenty!", "Piękne zdjęcie, piękna para", "Panie Kamilu proszę się nie poddawać, będzie tylko lepiej. Z taką kobietą u boku", "Jakie to jest urocze, razem jesteście cudowni", "Uuuu gratuluję" - pisali kibice. 

Zobacz też:

Żona Stocha potwierdziła plan na nowe życie. Wszystko jednak zmieniło się w ostatniej chwili

Ewa Stoch przerwała milczenie. W końcu oficjalnie potwierdziła

Żona Stocha podzieliła się wspomnieniem związanym z Kubackim. A to zaskoczenie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kamil Stoch | Ewa Bilan-Stoch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy