Mąż Pakosińskiej wrócił do domu, ale łatwo nie będzie. Kasia musiała obiecać jedno
Od kilku miesięcy w mediach systematycznie pojawiają się coraz to bardziej niepokojące doniesienia dotyczące Katarzyny Pakosińskiej. Portale plotkarskie rozpisują się na temat tego, jakoby jej małżeństwo z Iraklim Basilashvilim nie należało do specjalnie zgodnych. Teraz płyną nowe wieści, które rzucają nowe światło na związek artystki.
Katarzyna Pakosińska i Irakli Basilashvili wzięli ślub w 2017 roku. Na początku szczegóły ceremonii owiane były tajemnicą, z czasem jednak gospodyni "Pytania na śniadanie" zaczęła się nieco otwierać na ten temat. Zdradziła między innymi, że uroczystość zorganizowana została zgodnie z gruzińską tradycją, a świętowanie trwało aż tydzień.
Okazuje się, że zamiłowanie do imprezowania do charakterystyczna cecha rodziny Basilashvilego. W związku z tym małżonkowie czasem nieco okłamują jego bliskich, bo inaczej trudno by im było odpocząć.
"Przylatujemy parę dni wcześniej, żeby nas rodzina nie przyszpiliła od razu na spotkanie rodzinne i do stołu, bo wtedy to już nie ma końca. Wtedy to już jest biesiada z supry na supry. Także jak się zjawiamy w Tbilisi to na początku absolutnie incognito" - mówiła artystka w rozmowie z Plotkiem.
Ostatnio do mediów docierały zdecydowanie mniej radosne doniesienia dotyczące małżeństwa Katarzyny Pakosińskiej i gruzińskiego księcia. Ponoć pewnego razu doszło między nimi do takiej awantury, że aż skończyło się wyrzuceniem mężczyzny z domu.
Po takich rewelacjach mąż aktorki zdecydował się ponoć na powrót do swoich rodzinnych stron. Szybko okazało się jednak, że tak właściwie, to nie ma co robić w Gruzji i już miesiąc temu wrócił do Polski.
"Irakli wrócił do Polski i do domu. Prawda jest taka, że w Gruzji się nie ma już swojego życia i byłoby mu trudno znaleźć pracę i się tam utrzymać. Przed poznaniem Kasi imał się różnych zajęć, ale to w Polsce zaczął żyć na wyższym poziomie. Opowieści o gruzińskim księciu są mocno przesadzone" - przytacza słowa anonimowego informatora portal Shownews.
Źródło serwisu twierdzi także, że jednak nie będzie tak łatwo. Ponoć Katarzyna Pakosińska musiała zdobyć się na ważną deklarację.
"Kasia obiecała, że nad sobą popracuje. Jest bardzo impulsywna i (...) zazdrosna o męża. Potrafi robić mu dzikie awantury. Ostatnia skończyła się wyrzuceniem jego rzeczy za drzwi" - czytamy.
Zobacz także:
Wielka radość w domu Pakosińskiej. Pochwaliła się szczęśliwym wydarzeniem
Najpierw Pakosińska wyrzuciła męża z domu, a teraz coś takiego. Koniec plotek, wszyscy już wiedzą
Pakosińską przez lata łączono z aktorem. Do dziś nie pozbyli się plotek na swój temat
