"Nowe" ogromne usta Adele. Zdjęcia bez makijażu mówią wszystko

Adele zagrała ostatnio pierwsze koncerty po pięcioletniej przerwie - w londyńskim Hyde Parku na festiwalu American Express Presents BST czekał na nią 65-tysięczny tłum. Artystka zagrała aż dwa razy 1 i 2 lipca.

"Tak się cieszę, że wróciłam" - mówiła, śpiewając swoje największe przeboje. Nadal nie poinformowała o dacie występów w Las Vegas, które odwołała w ostatniej chwili. Od kilku dni piosenkarka przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie jakiś czas temu zakupiła kilka bajecznie drogich rezydencji.

Według najnowszych informacji ma aż trzy domy w Beverly Hills, z czego pierwszy kupiła w 2016 roku za 9,5 mln dolarów. Trzy lata później, w 2019 roku Adele nabyła kolejną posiadłość w Beverly Hills.

Chociaż wydaje się to nierealne, w Los Angeles jest znacznie "taniej" niż w Londynie. "Tam nigdy nie byłoby mnie stać na taki dom, jaki mam w Los Angeles" - stwierdziła.

W środę Adele udała się na kolację ze swoim chłopakiem Richem Paulem do greckiej restauracji Avra w Beverly Hills. Pod lokalem czekali na nią paparazzi, przed którymi gwiazda próbowała się ukryć.

Na zdjęciach, które można zobaczyć, uwagę zwraca brak makijażu u Adele oraz ogromne usta, dużo większe niż dotychczas. 
Po kolacji para wyszła z restauracji tylnymi drzwiami i dosłownie uciekła przed fotoreporterami.

Zobacz też:

Marcin Hakiel odhaczył kolejny sukces. Spływają gratulacje od fanów!

Maja Hyży urodziła! Piosenkarka po raz czwarty została mamą

Dominika Gwit świętuje 4. rocznicę ślubu. Pochwaliła się romantycznymi zdjęciami