Nowicki i Potocka mogli zginąć

70-letni aktor na festiwalu w Moskwie miał odebrać złoty medal "za wybitne zasługi w filmie" oraz nagrodę im. Siergieja Bondarczuka za wkład w kinematografię oraz najnowszy film "Jeszcze nie wieczór".

Do Rosji poleciał w towarzystwie żony Małgorzaty. To, co oboje przeżyli podczas podróży lotniczej, zapamiętają na długo. Kiedy maszyna lądowała na płycie moskiewskiego lotniska, poczuli szarpnięcie, samolot jednym kołem uderzył w podłoże i ponownie wzbił się w powietrze.

"To był koszmar. Krążyliśmy nad płytą lotniska, nie wiedząc, czy lądujemy. Przecież ponad 90 proc. katastrof lotniczych ma miejsce podczas lądowania" - mówi jeden z pasażerów feralnego lotu.

Samolot podjął drugą próbę lądowania, która, na szczęście, zakończyła się sukcesem.

Jan Nowicki i jego małżonka twierdzą, że dużo czasu minie, zanim ponownie wsiądą na pokład samolotu. Lot do Moskwy tak ich przestraszył, że zastanawiają się nawet nad odwołaniem swojej podróży poślubnej do Australii.

Małgorzata Potocka (56 l.) przed laty przeżyła już podobne chwile grozy. W latach 70. samolot, którym leciała do Kenii, o mały włos się nie roztrzaskał. Innym razem, w roku 1985, na pokładzie statku Achille Lauro, terrorysta groził jej śmiercią.

"Miałam pistolet przystawiony do głowy i wiedziałam, że zaraz zginę. We mnie ta trauma została" - opowiadała w jednym z wywiadów.

Ostatnią podróż do Moskwy tancerka zapamięta jednak na całe życie: "Małgosia bardzo przeżyła tę podróż. Wróciły wspomnienia" - mówi znajoma pani Małgorzaty. "Opowiadała mi potem: myślałam, że to już koniec, miałam pretensje do losu, że chce mnie zabrać wtedy, gdy jestem taka szczęśliwa" - dodaje.

Jan Nowicki i Małgorzata Potocka są małżeństwem od 16 maja 2009 roku. Aktor jest czwartym mężem twórczyni grupy baletowej Sabat. Ślub odbył się w rodzinnej miejscowości aktora, Kowalu koło Włocławka. Wcześniej Nowicki związany był z Mártą Mészáros oraz Barbarą Sobottą, z którą ma syna Łukasza.