Nowicki zdobył się na intymne wyznanie. Nie powinno mieć miejsca na wizji
W programach na żywo często zdarzają się wpadki. W "Pytaniu na śniadanie" jest to jednak dość nagminne... W miniony weekend Tomasz Kammel kłócił się z zaproszonym gościem, a parę godzin temu w poniedziałkowym wydaniu Łukasz Nowicki zdobył się na dość intymne wyznanie, które raczej nie powinno mieć miejsca na wizji.
Łukasz Nowicki jest jednym z prowadzących program "Pytanie na śniadanie". Sympatię widzów zyskał dzięki teleturniejowi, który prowadzi od lat. Mogłoby się więc wydawać, że 49-latek doskonale odnajduje się na wizji. Wie, co ma mówić, a także jak przeprowadzać wywiady z gośćmi. Niestety najnowsze wydanie "Pytania na śniadanie", którego był gospodarzem, nie należało do zbyt udanych.
W najnowszym odcinku "Pytania na śniadanie" rozmawiano o studniówkach. W programie nie zabrakło również tematu alkoholu na tego typu imprezach.
Wśród zaproszonych gości pojawiła się influencerka Aria Martelle, która przyznała, że wielu nauczycieli przymyka oko, gdy licealiści piją mocniejsze trunki.
Gościem była również dziennikarka i matka pięciorga dzieci, Katarzyna Jaworska. Według niej alkohol nie powinien w ogóle pojawiać się na studniówkach.
Łukasz Nowicki również postanowił włączyć się w dyskusję. Prezenter dodał, że imprezy często odbywają się w hotelach, co bardzo ułatwia dostęp do napojów wysokoprocentowych.
W programie obecny był również dyrektor jednego z warszawskich liceów. Mężczyzna dodał, że na studniówkach jest spora grupa osób, która jest nieletnia. Na te słowa szybko zareagował Łukasz Nowicki, który powiedział, że kiedy on był niepełnoletni, to pił alkohol.
"Jak ja byłem niepełnoletni, to też już piłem. Oczywiście, że tak" - powiedział Łukasz. Bez wątpienia Nowicki zaskoczył zebranych swoim wyznaniem. Po chwili namysłu dodał, że jest przeciwnikiem zakazów, ponieważ według niego, odnoszą one przeciwny skutek od zamierzonego.
"Nie mówimy o tym, czy alkohol jest dobry, czy zły. Ja wojuję z zakazami, one się nie sprawdzają. W moim życiu było tak, że, jak coś było zakazane, to ja bardzo lubiłem łamać te zakazy" - przyznał Nowicki.
Na sam koniec swojej długiej wypowiedzi wyjawi, że w liceum, do którego uczęszczał, również był obecny alkohol.
"Ja byłem w bardzo dobrym liceum w Krakowie i ten alkohol się pojawiał. Im bardziej był zakazywany, tym więcej go było" - powiedział Łukasz Nowicki.
Zobacz też:
Afera po ostatnim odcinku "Pytania na śniadanie". Widzowie oburzeni
Ida Nowakowska dostała ataku kaszlu w "Pytaniu na śniadanie"! Musiała zejść z wizji
Ida Nowakowska zrobiła to przed kamerami. Feralne nagranie trafiło do sieci
