Nowy film braci Sekielskich "Korzenie zła" ma wstrząsnąć sceną polityczną
Tomasz Sekielski, pomimo nowej roli redaktora naczelnego w "Newsweeku", nie zamierza porzucić swoich produkcji. Razem ze swoim bratem, Markiem Sekielskim przygotowali głośny dokument "Korzenie zła" na temat oszustw finansowych w SKOK-ach. Produkcja ta może wstrząsnąć polską sceną polityczną.
Tomasz Sekielski parę dni temu został wybrany jako redaktor naczelny "Newsweeka". Zastąpił tym samym Tomasza Lisa, który rozstał się z firmą Ringier Axel Springer w atmosferze skandalu.
Tomasz Sekielski zapewniał, że jego najnowsza rola redaktora naczelnego nie zakłóci jego produkcji z bratem, Markiem. Ich projekt nazwany "Sekielski Brothers Studio" jest wspierane przez fanów co miesiąc kwotą 38 tysięcy złotych na portalu Patronite.
Po sukcesie pierwszych produkcji filmowych "Tylko nie mów nikomu" i "Zabawie w chowanego", bracia Sekielscy nie zamierzają zwalniać tempa. Najnowszy reportaż może szczególnie zainteresować obecnych polityków u władzy. Według zapowiedzi, niektórzy powinni już się obawiać.
Zapowiedziany głośny dokument na temat oszustw w placówkach SKOK w całej Polsce może stać się przysłowiowym gwoździem do trumny dla polityków, którzy są uwikłani w proceder podrabiania dokumentów.
Afera, o której będzie mowa w dokumencie Sekielskich "Korzenie zła" dotyczy podrabiania dokumentów w SKOK Wołomin, które zostawały wykorzystywane do uzyskania wielomilionowych pożyczek. Choć o aferze oficjalnie zaczęto mówić w 2014 roku, jak dotąd niektóre osoby wciąż nie otrzymały aktu oskarżenia.
Myślicie, że po dokumencie braci Sekielskich politycy będą się tłumaczyć?
Zobacz też:
Małgrzata Socha trzyma kasę tylko dla siebie. "To akurat bardzo zdrowe"
Magdalena Ogórek kuriozalnie broni wysokie ceny paliw: "Tankowaliby Niemcy"
Jennifer Lopez zachwyca figurą w obcisłym kombinezonie. Ikona stylu?