Reklama
Reklama

Nowy juror "MasterChef" nie gryzie się w język. Bez ogródek wyjawił prawdę o programie

Przemysław Klima został jurorem 13. edycji "MasterChefa". W przeszłości pojawiał się w kulinarnym formacie jedynie gościnnie i wtedy nikt raczej nie myślał, że gdy oficjalnie zasili szeregi show, tak szybko wzbudzi zamieszanie. Wszystko dlatego, że Przemysław... jest bardzo bezpośredni. Nie obawia się wprost mówić nawet o tym, co sądzi o rozwiązaniach zastosowanych w programie oraz daniach przygotowywanych przez uczestników.

Przemysław Klima wprost o uczestnikach programu. Nie gryzł się w język

Przemysław Klima dołączył do Michela Morana i Magdy Gessler na planie programu "MasterChef". Nie ukrywa, że jako juror potrafi negatywnie ocenić pracę uczestników:

"Ta ekipa, która teraz jest, ma dużo energii, ma umiejętności, podróżuje po świecie, co jest bardzo ważne, zna smak, wie jak to wszystko połączyć, co powoduje, że te dania niekiedy są ciekawe, niekoniecznie smaczne, ale próbują. Ale jak się próbuje, to zawsze można coś uzyskać" - wyjawił z przekąsem w rozmowie z Party.

Reklama

Przemysław Klima o szansach w "MasterChef". O tym można się przekonać

Przemysław Klima dodał, że choć dopiero zaczyna jako juror, zawsze miło przygląda się sukcesom ludzi i rozwojowi umiejętności. Wie, że program to morze możliwości.

"Niektórzy chcą mieć biznesy restauracyjne i udział w programie może zweryfikować uczestników, czy naprawdę chcą w tej sprawie działać, że może to jest tylko miłość na krótką chwilę. Dajemy taką możliwość. Pokazujemy im, czy warto. (...) Ja jestem z tej szkoły, że jak coś robię to na milion procent. 100 to za mało jest. W tej branży, w każdej branży, która jest usługowa, trzeba dużo poświęcić - i siebie i niekiedy bliskie osoby. Bo jednak... nie ma cię" - mówił, nawiązując do tych wszystkich sytuacji, gdy właściciele biznesów muszą zająć się zarabianiem pieniędzy i poświęcić nowym pomysłom, podczas gdy mogliby spędzić czas w domu, z rodziną.

Przemysław Klima nie zrobił dobrego pierwszego wrażenia?

Co ciekawe, bezpośredniość Przemysława widoczna jest również na ekranie. Przez to szybko napotkał opory ze strony widzów. Ludzie zaczęli się zastanawiać, dlaczego zastąpiono Anię Starmach, która słynęła z serdecznego podejścia do ludzi, osobą tak bezpośrednią i charakterną.

Klima od razu zaskoczył kilkoma surowymi opiniami, a nawet rzucił sformułowania, które raczej nie powinny zostać wyemitowane na wizji. Internauci zarzucają mu więc przede wszystkim nieodpowiedni, mało elegancki sposób wypowiedzi. Tylko niektórzy twierdzą, że Przemysław może sobie pozwolić na więcej ze względu na doświadczenie. 

Nie da się ukryć, że jest on współwłaścicielem i szefem kuchni w restauracji Bottiglieria 1881. Pracował jako sous-chef w Atelier Amaro u Wojciecha Modesta Amaro i w Senses Andrei Camastry. Ma na swoim koncie dwie gwiazdki Michelin. Czy jednak to wystarczy, by widzowie go polubili? Czas pokaże.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Czytaj też:

Wieści o nagłym odejściu gwiazdy TVN-u wstrząsnęły Polską. Nazwisko następcy wzbudzi poruszenie

Polska gwiazda ubrała już choinkę. Chciała to zrobić już w... lipcu

Tomasz Jakubiak przerwał milczenie. "To przerosło wszelkie moje oczekiwania"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: MasterChef
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama